Odkąd Adele zdecydowała się zawiesić karierę muzyczną, by poświęcić się życiu rodzinnemu, bardzo rzadko można spotkać ją na oficjalnych imprezach. Ostatni raz fotografom udało się ją "przyłapać" w październiku tego roku, gdy wychodziła z jednej z londyńskich restauracji. Mimo raczej mało wymyślnej stylizacji, wokalistka zachwyciła.
Eagle Lee / Barcroft Media / Eagle Lee / Barcroft Media
Na początku kariery Adele zarzekała się, że nie ma zamiaru nigdy stosować żadnych diet. W wywiadach podkreślała, że nie zależy jej na tym, by wpasować się w standardy, jakie obowiązują w show-biznesie:
Media od zawsze interesowały się wagą piosenkarki. Gorącym tematem stało się jej spektakularne schudnięcie w 2011 roku, w którym przeszła operację gardła. Pod koniec 2012, urodziła syna, a ciąża, siłą rzeczy, odbiła się na jej sylwetce. Najnowsze zdjęcia gwiazdy wskazują, że znów wraca do formy i wygląda pięknie, jak nigdy dotąd.
Dieta piosenkarki oparta jest głównie na warzywach - Adele przeszła na wegetarianizm i całkowicie zrezygnowała z mięsa. Regularnie ćwiczy z osobistym trenerem, pływa i biega ze swoim psem.
Od 2012 roku Adele wyraźnie zeszczuplała, co widać zwłaszcza po jej twarzy. Nie zamieniła się co prawda w "chudą laskę", ale nie jest już tak okrągła jak na początku kariery.
W utrzymaniu diety pomaga jej partner - Simon Konecki, który razem z nią przeszedł na dietę. Gwiazda nie odchudza się jednak dla niego, ani tym bardziej po to, by przypodobać się środowisku czy fanom.
Adele została mamą w październiku 2012 roku. Wygląda na to, że ten fakt znacząco wpłynął na jej podejście do zdrowia i diet - od tej pory zaczęła o siebie dbać i przestrzegać zaleceń dietetyków. Na efekty nie trzeba było długo czekać - 18 miesięcy po urodzeniu syna ważyła już niemal 15 kilogramów mniej niż przed ciążą. Dieta przynosiła efekty.
Adele nigdy nie była fanką ćwiczeń. Z powodu wagi lekarze odradzali jej bieganie, a sama piosenkarka przyznawała, że łatwiej jej zrezygnować z fast-foodów i słodyczy, niż zmusić do katorżniczych ćwiczeń. Teraz o jej formę dba trener, ale pierwszym krokiem była oczywiście wspomniana dieta. Do wegetarianizmu przekonał gwiazdę jej ukochany. Ona sama wielokrotnie podkreślała, że świetnie czuje się w swoim ciele i nie odczuwa potrzeby zmian.
Puszysta sylwetka nie przeszkodziła Adele w podboju światowych list przebojów i serc fanów. Jednym z nich jest projektant Karl Lagerfeld, który powiedział kiedyś, że ma "boski głos", ale jest "trochę za gruba". Potem bronił się tłumacząc, że jego zdanie zostało wyrwane z kontekstu:
Mimo że Adele schudła, nie zmieniła swojego stylu - nadal najchętniej wybiera dość obszerne, ciemne ubrania. Dlatego zmiany widać przede wszystkim na jej twarzy. Piosenkarka nie chce tego zmieniać - najważniejsza jest dla niej muzyka.
Zmiana nawyków żywieniowych i treningi to nie jedyne nowości w życiu Adele. Kiedy w 2008 roku zaczynała karierę, nie stroniła od alkoholu i papierosów - z czasem zrezygnowała także z nich.
Piosenkarka przyznała też, że piła "zdecydowanie za dużo". Po operacji krtani zerwała z nałogiem, pije już tylko okazjonalnie.
Na zmiany, jakie zaszły w Adele wpływ miało wiele czynników. Zrozumiała, że od imprezowania ważniejsza jest dla niej sztuka, a przez alkohol i palenie może stracić głos i lukratywny kontrakt. Dziecko i ukochany mężczyzna sprawiły, że zaczęła przywiązywać dużą wagę do zdrowia i dbania o swoją kondycję. Ale wciąż zapewnia, że wygląd nigdy nie będzie dla niej priorytetem: