Urodziła się w Urugwaju, nazywano ją "Mgiełką". Historia słynnej pogodynki, Lucyny Grobickiej

Lucyna Grobicka zmarła 6 grudnia. Zdobyła popularność jako pogodynka, a widzowie obdarzyli ją sympatycznym pseudonimem "Mgiełka". W telewizji pracowała przez 17 lat. Mimo że odeszła z mediów, wiele osób wciąż pamięta jej uśmiechniętą twarz i ciepłą osobowość. Pogodynka miała ciekawe doświadczenia - młodość spędziła w Ameryce Południowej i władała 6 językami.
Lucyna Grobicka. Lucyna Grobicka. Screen z Youtube.com

Bogaty życiorys

Lucyna Grobicka mogła poszczycić się naprawdę imponującym życiorysem. Dzięki ojcu, który był dyplomatą w Ameryce Południowej, zwiedziła ten kontynent i nabrała ciekawych doświadczeń. Urodziła się w 1963 roku w Urugwaju. Do przedszkola chodziła na Kubie, do szkoły podstawowej w Argentynie, a do liceum w Brazylii, tutaj też zrobiła maturę - dowiadujemy się "Rewii". Grobicka przyjechała na studia do Polski - skończyła dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Właśnie w trakcie studiów poszła na casting na prezenterkę pogody. Był rok 1985, Grobicka miała 22 lata i sama nie wierzyła, że jej się powiedzie.

Byłam przekonana, że nie mam żadnych szans. Na dwa miejsca było 60 chętnych! Byłam zaskoczona, gdy dowiedziałam się, że wygrałam te eliminacje -  czytamy w "Rewii".

Lucyna GrobickaScreen z Youtube.com

To słynna pogodynka, Elżbieta Sommer, zdecydowała o jej przyjęciu do pracy.

Na Elżbiecie Sommer zrobiła jednak piorunujące wrażenie. Opanowana, ciepła, obdarzona miłym głosem, świetnie wypadła przed kamerą. Do tego imponujący, zwłaszcza jak na dwudziestoparoletnią dziewczynę, życiorys i umiejętności: biegła znajomość sześciu języków obcych, matura w Brazylii i liczne podróże po krajach Ameryki Południowej - czytamy na Teleshow.wp.pl.

Elżbieta SommerScreen z Youtube.com

Lucyna Grobicka. Lucyna Grobicka. Screen z Youtube.com

Wygrany casting

Wybór Grobickiej okazał się strzałem w dziesiątkę. Debiutująca prezenterka pogody jednak bardzo się stresowała.

Miałam mokre dłonie i serce stanęło mi w gardle, kiedy w kamerze zapaliło się czerwone światełko - czytamy w "Rewii".

Widzowie nazwali ją "Mgiełką", być może dlatego, że często zapowiadała zamglenia. Wkrótce Grobicka dołączyła do panteonu znanych prezenterek pogody - obok Elżbiety Sommer, nazywanej "Chmurką" i Czesława Nowickiego, który miał pseudonim "Wicherek". Grobicka pracowała w telewizji od 1985 do 2002 roku. Wielu uważa, że była wzorem prezenterek pogody "które wiedziały, o czym mówią". Do historii przeszły już jej prognozy z lat 80. zapowiadane na planszach.

Jesiennie, nie tylko w samej Warszawie, ale i w Europie Środkowej i Skandynawii. Popatrzmy, jak to wyglądała na planszy - mówiła w prognozie z 1988 roku.

Lucyna GrobickaScreen z Youtube.com

Dzięki promiennemu uśmiechowi i profesjonalizmowi szybko zaskarbiła sobie serca widzów. Tak zapowiadała pogodę w wydaniu wigilijnym "Dziennika" z 1988 roku.

Już jutro w ciągu dnia spodziewany jest spadek temperatury i śnieg. To chyba dobra wiadomość dla tych, którzy tak liczyli na ten świąteczny śnieg - mówiła.

Dlaczego zdecydowała się na pracę pogodynki?

Lucyna Grobicka mówiła mi, że występuje w telewizji po to, żeby zaspokoić kobiecą próżność - czytamy w "Wieściach Podwarszawskich".

Jej zniknięcie ze szklanego ekranu było sporym zaskoczeniem. Zrezygnowała z pracy w 2002 roku. Do jej odejścia podobno przyczyniły się decyzje Doroty Warakomskiej.

Przez jej decyzje z Wiadomości TVP odeszły m.in.: Danuta Holecka, Jolanta Pieńkowska, Elżbieta Sommer, Małgorzata Prokopiuk, Lucyna Grobicka - czytamy na Znanegwiazdy.pl.

Potem Grobicka zerwała wszelkie kontakty z mediami.

Lucyna Grobicka. Lucyna Grobicka. Facebook/LucynaGrobicka

Życie prywatne i praca w Ambasadzie Brazylii

Grobicka poznała męża, Janusza Grobickiego, na studiach. To podobno dla niego zdecydowała się pozostać w Polsce. Owocem małżeństwa jest córka Anna. Małżeństwo jednak nie przetrwało - para rozwiodła się, a Grobicka sama wychowywała dziecko. Dziś córka ma 28 lat:

Ania zawsze była jej najlepszym przyjacielem i najsurowszym krytykiem telewizyjnych występów - czytamy w "Rewii".

Pod koniec życia zatrudniona była w dziale handlowym Ambasady Brazylii w Polsce. Była pogodynka darzyła ten kraj ogromną sympatią. To w końcu w nim chodziła do liceum i zdała maturę. Kiedy mieszkała już w Polsce, to tam często wyjeżdżała na wakacje, dowiadujemy się "Rewii".

Grobicka zniknęła co prawda ze szklanego ekranu, ale pojawiała się w mediach, jednak już nie jako ekspert od pogody, a od Brazylii. Była pogodynka z zapałem i znawstwem mówiła o tym kraju i jego przemyśle spożywczym.

Oni tam mają wszystko - wtóruje Lucyna Grobicka z działu handlowego Ambasady Brazylii w Polsce (...). Lucyna Grobicka uważa, że Brazylia jest krajem o dużym stopniu protekcjonizmu w imporcie. Barierą są nie tylko bardzo wysokie stawki celne i podatki, dochodzą do tego podatki stanowe. - Każdy stan ustala sobie różne stawki VAT i innych podatków, np. podatek od towarów uprzemysłowionych, który czasem sięga istotnych wysokości - 5, 10 czy 15 proc. Skumulowane ze stawkami celnymi dają one często pesymistyczny obraz - eksport staje się mało opłacalny pod względem cenowym - mówiła artykule zamieszczonym na stronie Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Brazylii.

Lucyna GrobickaEAST NEWS/KAROL MALCUZYNSKI

Tu poznała męża, Janusza Grobickiego i urodziła córkę Annę.

Wtedy zaczął się bardzo udany okres w jej życiu: wymarzona praca, wspaniała rodzina.

Niestety, jej małżeństwo ostatecznie zakończyło się rozwodem. Skupiła się wtedy na wychowywaniu córeczki



Czytaj więcej na http://www.pomponik.pl/plotki/news-pogodynka-lucyna-grobicka-nie-zyje,nId,1081873?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Tu poznała męża, Janusza Grobickiego i urodziła córkę Annę.

Wtedy zaczął się bardzo udany okres w jej życiu: wymarzona praca, wspaniała rodzina.

Niestety, jej małżeństwo ostatecznie zakończyło się rozwodem. Skupiła się wtedy na wychowywaniu córeczki



Czytaj więcej na http://www.pomponik.pl/plotki/news-pogodynka-lucyna-grobicka-nie-zyje,nId,1081873?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
http://www.pomponik.pl/plotki/news-pogodynka-lucyna-grobicka-nie-zyje,nId,1081873
Lucyna Grobicka. Lucyna Grobicka. Facebook.com/LucynaGrobicka

Odeszła

Lucyna Grobicka zmarła 6 grudnia 2013 roku po ciężkiej walce z chorobą. Jej współpracowniczka poinformowała o tym portal Twojapogoda.pl.

Z wielkim żalem informuję, że Pani Lucyna Grobicka zmarła w wyniku ciężkiej choroby dnia 6 grudnia 2013 roku. Z Panią Lucyną pracowałyśmy razem niemal dwa lata w Ambasadzie i w moim życiu zawodowym była dla mnie osobą wyjątkową - czytamy na Twojapogoda.pl.

Grobicka została pochowana 12 grudnia na Cmentarzu Komunalnym Południowym. Spoczęła obok swojej matki, Zofii Wieczorek, dowiadujemy się z nekrologu. Prezenterka zostawiła córkę i ojca.

Więcej o: