Noemi z "Poranka Kojota" i chłopiec z "Tata, a Marcin powiedział". Błysnęli i zgaśli. Co robią teraz? [część 2]

Swego czasu byli na szczycie, mówiono o nich i wróżono im niezwykłą przyszłość. Ile się z tego sprawdziło? Zobacz, jak się potoczyły losy dawnych gwiazd.
Karolina Rosińska. Karolina Rosińska. Youtube.com

Karolina Rosińska

Pamiętamy ją jako Agatę z "Uprowadzenia Agaty", a jeszcze lepiej jako tajemniczą i piękną Noemi z komedii sensacyjnej "Poranek kojota". To Karolina Rosińska, jedna z najpiękniejszych aktorek połowy lat 90. ubiegłego stulecia. Urodzona w 1974 roku aktorka wydawała się wręcz skazana na sukces. Ten jednak nie przyszedł, a Rosińska wyjechała do USA, gdzie studiowała aktorstwo i pracowała jako modelka. Kilka lat temu wróciła jednak do Polski. Żeby zarobić na utrzymanie, imała się różnych zajęć, między innymi zaczęła pracować jako nauczycielka języka angielskiego.

Przyjechałam tutaj i próbowałam się jakoś zorganizować, więc sięgnęłam po coś, co dobrze znam, czyli po język angielski. Robię też wolontariat, to znaczy uczę dzieci w domu dziecka, a także tłumaczę scenariusze z angielskiego na polski - powiedziała rok temu w programie "Pnś".

Jako ciekawostkę dodajmy, że Piotr Bukowiecki, były mąż Karoliny Rosińskiej jest obecnie związany z Dorotą Gardias.

Karolina RosińskaFacebook.com

Mikołaj Radwan. Mikołaj Radwan. fot. screen Youtube

Mikołaj Radwan

Mikołaja Radwana zapamiętaliśmy z kultowego miniserialu nadawanego w piątkowe popołudnia "Tata, a Marcin powiedział". Swojemu filmowemu, nieco nerwowemu ojcu granemu przez Piotra Fronczewskiego zadawał różne kłopotliwe pytania, dla których punktem wyjścia było coś, co powiedział tytułowy Marcin. Po zakończeniu produkcji serialu, prawie 20 lat temu, Radwan zniknął z ekranów. Skończył informatykę i zatrudnił w dużej korporacji. W końcu jednak uznał, że jego powołaniem jest... rugby.

Zacząłem grać 2 lata temu. Zupełnie przypadkowo, bo już wcześniej przez kilka lat uprawiałem sporty kontaktowe, a dokładniej kung-fu. I pewnego dnia pojechaliśmy z kolegami na wyjazd, gdzie zaczęliśmy grać w wymyśloną grę. Taką w połowie drogi pomiędzy rugby i futbolem amerykańskim. Bardzo mi się spodobała i od razu zapaliła mi się lampka, że to jest następna rzecz, którą chciałbym robić - wspomina na stronie rugbypolska.pl.

Poza rugby, Radwan jest fanem ciężkiego rocka.

Mikołaj RadwanFacebook.com

Gienek Loska

Kiedy Gienek Loska okazał się zwycięzcą pierwszej edycji muzycznego turnieju "X Factor" wydawało się, że kariera muzyczna stoi przed nim otworem. O charyzmatycznym artyście było głośno i wydawało się, że nagranie pierwszej płyty jest tylko kwestią czasu. Rzeczywiście, tak się stało, powstał zestaw niebanalnych nagrań, ale Loska nie awansował do ścisłej ekstraklasy polskich wykonawców muzycznych. W jednym z wywiadów zapytano go, czy w ogóle widzie dla siebie miejsce na scenie muzycznej.

Oczywiście, że jest. Skoro przez tyle lat ludzie chcieli mnie słuchać w postaci, jaką im to podawałem, czyli 10, góra 30 procent, żeby przenieść to, co jest tu, tu i tu na taśmę, to teraz tym bardziej. Tylko ważne, żeby nie rozpychać się łokciami i chcieć zwyczajnie, po prostu pracować i to dawać ludziom - powiedział w wywiadzie na stronie Orange.pl.

W kwietniu tego roku artysta wydał płytę "Dom".

Jarzębiny na scenie w Strefie Kibica Jarzębiny na scenie w Strefie Kibica Fot. Łukasz Ogrodowczyk / Agencja Wyborcza.pl

Jarzębina

Wiosną ubiegłego roku piosenka "Koko Euro Spoko" zespołu ludowego "Jarzębina" została wybrana na oficjalny hymn polskiej reprezentacji na Euro 2012. Dla jednych był to szczyt kiczu, totalny obciach i koniec świata, dla innych twórcze przełamanie schematów i dowód na zdolność Polaków do ironicznego podejścia do własnej kultury. Mundialowy szlagier różnie oceniano, jednak i tak nucono go wszędzie. Można by wręcz powiedzieć, że trafił pod strzechy, gdyby nie było akurat na odwrót, ponieważ zrobiona na ludową nutę piosenka zawędrowała na salony, a śpiewaczki z "Jarzębiny" dały recital nawet w Brukseli w obecności dostojników i dostojniczek z Parlamentu Europejskiego. Dzisiaj już raczej ogromne stadiony przypominają nam o ubiegłorocznym Mundialu, aniżeli "Koko...". Jednak "Jarzębina", pomimo że zniknęła z przestrzeni publicznej, to jednak nie rozpadła się. Tworzące zespół panie robią to, co robiły przed niespodziewaną, choć zasłużoną popularnością, czyli grają i śpiewają. Ostatnio zespół wystąpił między innymi na VI Przeglądzie Zespołów Ludowych w Lubinie.

Misheel Jargalsajkhan. Misheel Jargalsajkhan. Fot. Alina Gajdamowicz / Agencja Wyborcza.pl

Misheel Jargalsajkhan

Urodzona w Mongolii Misheel Jargalsajkhan to sympatyczna i rezolutna Zosia z serialu "Rodzina zastępcza". Oglądaliśmy ją do 260 odcinka, ponieważ potem wyjechała do Kanady. W przeciwieństwie do swojej filmowej siostry Aleksandry Szwed, Jargalsajkhan postawiła na edukację. Obecnie ma 24 lata i studiuje medycynę.

Za kilka lat zamiast bawić, będę was leczyć - żartowała na Gali 20-lecia Polsatu.

Gala 20.lecia Telewizji POLSAT, Teatr Wielki, 18.12.2012, fot. WBF, Misheel Jargalsajkhan, rodzina zastępcza, zosia, dzieci z serialiWBF

Magdalena Dandourian. Magdalena Dandourian. Youtube.com

Magdalena Dandourian

Magdalena Dandourian partnerowała Bogusławowi Lindzie w filmie "Psy 2". Zagrała Nadię, którą Radosław Wolf, grany przez Artura Żmijewskiego, przywiózł z pogrążonej w wojnie domowej Serbii. Wolf kupił Nadię za butelkę whisky, a sprzedał za skrzynkę. Jednak uroczo kalecząca język polski Dandourian nie zrobiła kariery filmowej. Najpierw została producentką telewizyjną, a potem skupiła się na branży wydawniczej, zostając naczelną magazynu "Life and More".

Magdalena DandourianScreen z Facebook.com

Szymon Wydra - Carpe Diem Szymon Wydra - Carpe Diem KAPIF.PL/KAPIF

Szymon Wydra

Pamiętacie Szymona Wydrę? 10 lat temu hurtowo zaliczał muzyczne programy telewizyjne, odnosząc niemałe sukcesy. W 2001 roku został wyróżniony w programie "Szansa na sukces". Rok później ponownie wystąpił w tym programie, tym razem go wygrywając. Jeszcze w tym samym roku zajął 3. miejsce w "Idolu" i wydał debiutancki album z zespołem Carpie Diem. Wspólnie wydali jeszcze 3 kolejne płyty i choć Carpe Diem wciąż tworzy i koncertuje, to jednak Wydra o dawnej popularności może obecnie jedynie pomarzyć. Na szczęście nie opuszcza go poczucie humoru.

Kończymy działalność - zapowiedział kiedyś w wywiadzie Hoga.pl. - Bo kiedy powiedzieliśmy sobie, że kiedy będziemy mieli 20 lat, serdecznie się pożegnamy z ludźmi i każdy pójdzie w swoją stronę. Mamy różne swoje pomysły na życie, tak naprawdę jest to jeden z naszych ostatnich koncertów w tym kraju. Żartuję oczywiście.

Grupa zapowiada swój 5. album singlem "Teraz".

Alicja Janosz. Alicja Janosz. Kapif

Alicja Janosz

Alicja Janosz swego czasu zdrowo namieszała. Miała zaledwie 15 lat, kiedy wygrała "Szansę na sukces" piosenką "Prawy do lewego" z repertuaru Kayah. 2 lata później zwyciężyła w "Idolu" i nagrała swoją pierwszą płytę zatytułowaną po prostu "Ala Janosz". Pochodzące z niej melodyjne i bezpretensjonalne piosenki "Zbudziłam się" i "Zmień siebie" stały się przebojami. Czy można mieć lepszy start? Gwiazdka jednak zamilkła, zrobiła licencjat z Reklamy, a potem magistra z PR-u i wyszła za mąż. Dzisiaj już mało kto pamięta o młodziutkiej, utalentowanej szansonistce, która w 2011 roku powróciła kolejną płytą "Vintage".

Ciężko powiedzieć, że zaczynam od nowa, bo nie mam carte blanche. Wiele osób jednak mnie rozpoznaje i pamięta z Idola lub moich starych nagrań. Czuję, że muszę robić to, co kocham i najlepiej umiem, a zdanie innych na ten temat nie jest dla mnie najistotniejsze na świecie - powiedziała w styczniu w wywiadzie dla Uljaszowanie.blog.pl

Alicja JanoszKapif

 

 

Alizee. Alizee. East News

Alizee

Gwiazdy nie lubią, kiedy szczyt ich popularności przypada na okres daleko w przeszłości, ale niestety, Alizee do nich należy. To właściwie gwiazdka jednego przeboju, pochodzącej z debiutanckiego krążka "Gourmandises" piosenki "Moi... Lolita". Bezpretensjonalną, melodyjną piosenkę w 2000 roku nucił cały świat. Alizee miała wtedy 16 lat. W ciągu następnych 13. lat gwiazda wydała jeszcze 4 płyty, ale żadna już nie powtórzyła równie spektakularnego sukcesu. Jeżeli chcecie się przekonać, czy Alizee wciąż jest w formie, możecie posłuchać wydanego w kwietniu krążka zatytułowanego po prostu "5".

Alizeechip.pl

 

Więcej o: