Adam Bachleda-Curuś prowadzi Bachleda Grupa Inwestycyjna wraz z czterema synami: Adamem, Andrzejem, Albertem i Antonim. Zdecydowali się kupić od Orbisu słynny hotel Kasprowy na Polanie Szymoszkowej pod Gubałówką za 52 miliony złotych. Kolejne miliony złotych chcą zainwestować w Polskie Koleje Liniowe. Dla rodziny Bachledów nie jest to ekstrawagancka inwestycja. Klan w tym roku zajął 43. miejsce na liście 100 najbogatszych Polaków, z majątkiem sięgającym 515 milionów złotych.
Adam Bachleda-Curuś jest właścicielem ponad stu nieruchomości, m.in. reprezentacyjnych domów na Krupówkach oraz w Krakowie. Przedsiębiorczy Góral sprowadził do Polski modową markę Carolina Herrera oraz balsamy do ust Carmex. Kojarzony jest przede wszystkim jako były burmistrz Zakopanego (1995-2001). Jest także zapalonym zwolennikiem organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Zakopanem.
W firmie Bachleda Grupa Inwestycyjna pracują jego czterej synowie. Trzej starsi: Adam, Andrzej i Albert są już żonaci. Kawalerem jest jeszcze najmłodszy Antoni.
Tradycją tego góralskiego rodu jest nadawanie imion mężczyznom od pierwszej litery alfabetu. Bratanica byłego burmistrza Zakopanego Alicja, również wpisuje się w tradycję klanu, mimo, że nie ma nic wspólnego z interesami przez nich prowadzonymi.
Adam Bachleda-Curuś chce mieć wpływ na to, co się dzieje na jego rodzinnym Podhalu. Dba o interesy lokalnej społeczności i chce, żeby kolejka na Kasprowy pozostała własnością Górali zwłaszcza, że zainteresowanie zakupem wyrazili Słowacy.
AG
W 1997 roku w mediach było głośno o Adamie Bachledzie-Curusiu. Podczas wizyty Jana Pawła II, który odprawiał mszę pod Wielką Krokwią, Bachleda-Curuś ukląkł przez papieżem, hołdując mu całe Podhale. Jan Paweł II odpowiedział wtedy Góralowi:
Od tamtej pory popularność Bachledy-Curusia wzrosła, co zaowocowało nowymi kontaktami i biznesami.