Meghan i Harry z dniem 1 kwietnia przestają być właścicielami Frogmore Cottage, w której mieszkali jako książęca para Sussex. To tam odbyło się ich wspaniałe przyjęcie weselne. Zanim jednak wprowadzili się do luksusowej willi, przeszła ona gruntowny remont, za który zapłacili podatnicy. Zmiany kosztowały ponad 2,5 miliona funtów, które wnuk królowej i jego żona zobowiązali się oddać.
REX/Shutterstock / Rex Features/East News
Amerykanka i Anglik będą musieli również nauczyć się żyć bez służby. Tzn. będą ją mieli, jeśli sami sobie ją opłacą. Od kwietnia tracą sprzątaczki, kierowców, służbowych pomocników, kucharki, czy nianie. Ponadto sam Donald Trump zapowiedział, że nie ma zamiaru opłacać ochrony Meghan i Harry'ego w związku z ich ostatnią przeprowadzką do Los Angeles.
Tuż po ogłoszeniu swojej kontrowersyjnej decyzji w styczniu, para była również krytykowana za brak odpowiedzialności za swoich wiernych pracowników. Wszyscy mieli bowiem stracić pracę. Na szczęście wielu z nich zostało zatrudnionych przez samą królową, czy innych członków rodziny.
Meghan jako amerykańska aktorka była przyzwyczajona do sławy i luksusu, ale nie takiego, jaki otrzymała po ślubie z Harrym. Gwiazda mogła liczyć nie tylko na darmową pomoc domową, służbę czy ochronę, ale i darmowe ubrania oraz wszelkie dodatki. Nie raz zachwycała przecież nosząc drogie torebki, czy biżuterię. Tak, torby od Chanel, czy Prady z pewnością nie raz jeszcze sobie kupi, ale z przepiękną i często pamiątkową biżuterią będzie musiała się pożegnać. Już nie założy kolczyków po chociażby księżnej Dianie ani nie pożyczy naszyjnika od królowej Elżbiety II.
Jeśli chodzi o samą prywatność, Meghan i Harry będą musieli zmierzyć się poważnymi problemami. O ile w Wielkiej Brytanii funkcjonuje umowa pomiędzy pałacem a prasą, zgodnie z którą brytyjskie gazety nie używają zdjęć wykonanych przez paparazzi, o tyle w Kanadzie i Ameryce podobnych ustaleń po prostu... nie ma. Książęca para nie będzie więc mogła liczyć na żadne specjalne względy w tej kwestii. Bez ochrony więc chyba się nie obejdzie.
Para nie będzie mogła oczywiście korzystać z publicznych pieniędzy, o co przecież zabiegali. W biedzie żyć jednak nie będą. Majątek Harry'ego szacowany jest na ok. 30 milionów funtów!
Nie tylko Meghan i Harry żegnają się z książęcymi tytułami. Podobnie dzieje się w przypadku ich syna, Archiego. Ponadto jeśli zdecydują się na powiększenie rodziny, żadne z potomków nawet przez chwilę nie będzie określane mianem księcia, ani księżniczki. O zmianie tego prawa może zdecydować tylko królowa, kiedy książęca para (do końca dzisiejszego dnia) zapragnie wrócić na dwór.