W dzisiejszym odcinku Magda Gessler zabrała widzów w kulinarną podróż na południe Polski, do podkarpackiej Dębicy. W centrum niewielkiego miasteczka, w sąsiedztwie kościoła, znajduje się restauracja o tajemniczej nazwie Majaga. Wystrój i jedzenie sugerować mogą, że pochodzi ona od majaczenia w gorączce, jednak słowo "Majaga" to połączenie dwóch imion: Małgorzata i Agnieszka, które dumnie noszą siostry i jednocześnie właścicielki zapuszczonego lokalu.
O tym, że knajpa ma jakiś problem nieśmiało się wypowiadała się jednak obsługa.
Screen z TVN/X-News
Według zapewnień właścicielek, zainwestowano wiele środków w reklamę, niestety jednak w Dębicy nikt o Majadze nie słyszał. Być może jest to efekt pozbawionego smaku jedzenia. Jedynie placek ziemniaczany spośród kilku, zamówionych przez Magdę Gessler, dań zdobył jej uznanie.
Placek był dziełem szefowej kuchni - Doroty. Do pozostałych przepisów swoje trzy grosze wtrącały właścicielki. Siostry Małgorzata i Agnieszka wierne były maksymie "śmietany nigdy za wiele".
Screen z TVN/X-News
Jednak nawet zatopioną w śmietanie marchewkę można próbować zrewolucjonizować. Właścicielki jednak nie na każdej płaszczyźnie chciały pójść na współpracę z Gessler. Okazało się, że obroty restauracji są prawdziwą tajemnicą poliszynela.
Screen z TVN/X-News
Ta słowna przepychanka trwała przez pierwsze dwa dni rewolucji. W końcu jednak Gessler zmusiła właścicielkę, żeby ta po prostu poszła do kasy i sprawdziła. Po około 10 sekundach, prawda ujrzała światło dzienne.
Screen z TVN/X-News
Gdy Gessler wyciągnęła w końcu od właścicielek informację o obrotach, mogła zabrać załogę Majagi na programową wycieczkę. Ekipa miała okazję pośpiewać trochę z chórem gospel. Chwila wspólnej zabawy szczególnie pomogła właścicielkom, które do tej pory nie potrafiły się otworzyć.
Screen z TVN/X-News
Gessler zaleciła Małgorzacie i Agnieszce jak najczęściej uśmiechać się, a jeśli chodzi o sam lokal, on także miał stać się bardziej przystępny dla ludzi.
Słuchając tych słów, cała załoga aż piszczała z podniecenia. Czy jednak początkowy entuzjazm zaowocował pozytywnymi zmianami?
Na finałowej kolacji goście zajadali placki z wielkim smakiem. Dziennikarzom z portalu nowiny24.pl udało się spotkać jednego z uczestników biesiady pokazanej w dzisiejszym odcinku. Jego zdanie było podobne do opinii, prezentowanych w telewizji.
Screen z www.usiostr.pl
Podobnie jak pan Wojciech uczyniła też Magda Gessler, która tradycyjnie wizytowała po kilku tygodniach Gospodę u sióstr. Rozmowę z właścicielką zaczęła od newralgicznego tematu, czyli obrotów.
Ruch w lokalu jest efektem dobrego jedzenia, które podają siostry.
Screen z www.usiostr.pl
Podobnego zdania są także internauci, którzy na Facebooku wystawiają siostrom surowe, acz pozytywne oceny.
Screen z Facebook.com
My jedynie możemy próbować sobie wyobrazić, jak smakują serwowane w Gospodzie u sióstr specjały, dlatego oceniamy jedynie nowy wystrój. Zrewolucjonizowane wnętrze bardzo przypadło nam do gustu, zresztą nie tylko nam...
Niestety do zdjęć kelnerek nie udało nam się dotrzeć, jednak fotografie samego lokalu nas urzekły. A jak Wam się podoba przemiana, której poddano restaurację Majaga?