Poniższy tekst powstał przed szczegółowymi ustaleniami o przestępczej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej, o których przeczytacie pod tym linkiem. Tę informację zamieszczamy pod każdym artykułem o Dagmarze Kaźmierskiej w całej Gazeta.pl.
Dagmara Kaźmierska to z całą pewnością jedna z najpopularniejszych celebrytek w Polsce. Ogromną popularność przyniósł jej program "Królowe życia" telewizji TTV. To właśnie wtedy Kaźmierska stała się powszechnie rozpoznawalna. Trzeba przyznać, że jej postać budzi skrajne emocje - jedni uwielbiają jej bezpośredni styl bycia i wyrazisty wizerunek, inni wręcz przeciwnie. Tryskająca pozytywnym nastawieniem uczestniczka najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami" zdradziła, że obecnie nie czuje się najlepiej. Problem dotyczy nóg.
Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel to jedna z najbardziej charakterystycznych par najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Początkowo głośno mówiło się o tym, że tancerz nie jest zadowolony z powodu przydzielenia mu do pary kontrowersyjnej celebrytki. Patrząc jednak na parkietowe poczynania pary widać podobny vibe i przysłowiowe dotarcie się. Można śmiało stwierdzić, że Kaźmierska i Hakiel czują się w swoim towarzystwie naprawdę dobrze. Mimo goszczącego na twarzy gwiazdy "Królowych życia" uśmiechu nie czuje się jednak ona najlepiej. Reporterka portalu Jastrząb Post zapytała Kaźmierską o to, dlaczego nie pojawiła się na imprezie zorganizowanej po programie.
Nie mogę. Już widzisz, jak szłam (...). Widziałaś... Ja ledwo idę, jak kaczka. Nie mam siły. Modlę się, żeby wziąć zimną kąpiel, żeby wymoczyć te nogi i wyłożyć je do góry. Powoli jest tragedia - powiedziała Dagmara Kaźmierska.
Problemy,z którymi boryka się Dagmara Kaźmierska są następstwem poważnego wypadku samochodowego. Celebrytka poważnie wtedy ucierpiała, a najbardziej podupadły na zdrowiu jej nogi. "Po wypadku już nie jest tak, jak było. Sprawność nie wróci, może być tylko gorzej. To jest kwestia, jak organizm będzie przyjmował starzenie się kości. Nie będzie lepiej. Idzie degradacja. Nie mam chrząstek stawowych, nie mam pięty, bo była zmiażdżona. Mam sztuczne więzadła, implanty. Ruch jest zachowany, jeśli chodzi o staw skokowy. Prawa noga jest natomiast do operacji, bo jest krzywa" - wyczytaliśmy słowa Kaźmierskiej na łamach portalu Super Express.