Ryby śmierdzą? Reporter "Faktu" w nowym wywiadzie z Magdą Gessler przytoczył zarzuty niektórych Polek i Polaków, którzy twierdzą, że przez swój często charakterystyczny zapach, to niespecjalne trafione dania na stół weselny. Prowadząca "Kuchenne rewolucje" zupełnie nie zgadza się z taką opinią. Gwiazda TVN ma za to wiele dobrego do powiedzenia o rybach z polskich jezior.
Lato to sezon ślubów i wesel. Co podawać na zabawie? Czy rzeczywiście rezygnować z ryb, by nikomu nie popsuły zapachu? Według Magdy Gessler nic nie stoi na przeszkodzie, by rybne dania znalazły się na stołach państwa młodych. Mówienie, że ryba śmierdzi i z tego powodu rezygnowanie z niej, zupełnie jej się nie podoba i to z prostej przyczyny. Gwiazda TVN twierdzi, że nie jest zasadne.
To już są prymitywne instynkty naszego narodu, że nie jest przyzwyczajony do ryb, bo nigdy świeżych ryb nie dostawał. Tylko zawsze mrożone, ale w tej chwili już mamy dostęp do pysznych, świeżych ryb. Ryba nie śmierdzi, jest najlepszą dietą, jaka może być. A polskie ryby jeziorne są zdrowe i bez rtęci i takie należy jeść - wyznała "Faktowi" Magda Gessler.
Według znanej restauratorki, świetną potrawą w okresie letnim, która spokojnie może znaleźć się na weselnych stołach jest gazpacho. Jakie składniki są potrzebne do przyrządzenia tej orzeźwiającej potrawy? "Bardzo dojrzałe pomidory. Bez chleba, bez wody, tylko z samym sokiem z pomidorów, świeże ogórki, oliwa z oliwek, dwie - trzy papryki. Nie dodawać cebuli. Dodać jeden ząbek czosnku i odrobinę kminku arabskiego" - stwierdziła Gessler. Wyznała też co sądzi o podawaniu na weselu bigosu. Często staje się on punktem obowiązkowym weselnego menu. "Jeśli bigos jest zimą, to tak. Ale jeżeli jest latem - to nie" - dodała prowadząca "Kuchenne rewolucje" i przy okazji zwróciła uwagę, że przez najbliższe tygodnie ze względu na wysokie temperatury, rosół powinien być zamieniony na chłodnik, zupę szczawiową lub botwinę.