• Link został skopiowany

Popek ją obraził i zarzucił jej, że daje zły przykład jego fanom. Teraz ona odpowiada

Ola Sadowska udzieliła wywiadu, w którym odniosła się do mało przyjemnych słów Popka na jej temat. Zdradziła też, co myśli o krytycznych opiniach internautów.
Popek i Ola
Instagram.com/ popek_oficjalnie, anoxi_cime

Ola Sadowska, która wytatuowała sobie gałki oczne i przez niekompetencję tatuatora straciła wzrok, udzieliła szczerego wywiadu. Norbertowi Żyle, który prowadzi kanał "Afera na dywaniku", odpowiedziała na pytanie, na ile jej obecny wizerunek jest związany z raperem Popkiem, który jest jej idolem.

W zeru procentach jest związany mój wizerunek. Popka poznałam jak już miałam wytatuowane oczy, a pomysł pojawił się już dużo wcześniej więc nie, nie wzorowałam się na nim - powiedziała.

Odniosła się także do słów rapera, który ją skrytykował i uznał, że to, co zrobiła, jest "chore". 

No, wszelkiego rodzaju modyfikacje można nazwać chorymi, chociaż moim zdaniem wcale takie nie są, ponieważ każdy ma prawo wyglądać, jak chce. I ja czuję się wyjątkowo i dobrze w swoim ciele - dodała.
 

Historia Oli odbiła się szerokim echem w mediach. W sieci można znaleźć wiele memów, w których jest wyśmiewana i upokarzana. 21-latka przyznała w rozmowie, że bolą ją przykre opinie internautów.

Każdego boli kiedy ktoś go obraża, wyzywa, pisze niemiłe rzeczy. Jest to forma mowy nienawiści i to nie jest przyjemne. Nauczyłam się to ignorować, ale boli mnie. Ludzie mnie nie znają, nie widzę powodów dla których mieliby mnie tak traktować - powiedziała.
 

Trwałe kalectwo

21-letnia Ola nie żałuje swojej decyzji, pomimo tego, że straciła wzrok w jednym oku i walczy o uratowanie drugiego, w którym doszło do pogorszenia wady. Żałuje jedynie wyboru salonu, gdzie trafiła na niekompetentnego tatuatora. Prokuratura postawiła już dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy nieudzielenia pomocy podczas zabiegu, drugi - spowodowanie uszczerbku na zdrowiu w postaci trwałego kalectwa.

AW

Więcej o: