Kilka dni temu Michał Wiśniewski był gościem w programie Magdy Mołek "W roli głównej...". Szery wywiad z Michałem spowodował, że lider Ich Troje z powagą opowiedział o rozstaniu z Mandaryną . Bez głupich żartów i wygłupów przyznał,że to Marta odeszła od niego, z powodów mu nieznanych. Wiśnia tylko przypuszcza, że wpływ na jego byłą żonę miała menadżerka Mandaryny Katarzyna Kanclerz .
Na jubileuszowym koncercie Ich Troje w Teatrze Wielkim w Łodzi, była również Marta z obecnym chłopakiem i dziećmi Michała. Czy cały rozwód to była kpina z ludzi jak w przypadku rozwodu Majdana i Dody ? Nie oszukujmy się. Skłóceni byli małżonkowie nie chadzają na swoje koncerty jak gdyby nigdy nic. A może nie miał kto się zaopiekować dziećmi podczas koncertu i Wiśnia zadzwonił po Martę. Obowiązki rodzicielskie zobowiązują?