Już na samym początku rozmowy, Kuba Wojewódzki odniósł się do słów piosenki Pawła Domagały. Aktor nie dał się jednak sprowokować, a co więcej wbił szpilę prowadzącemu.
A co ty masz sukinsynu do pięćdziesięciolatków? - spytał Wojewódzki.
Przecież ty już jesteś dawno po, więc do ciebie nic nie mam - odpowiedział mu Domagała.
Mam cztery punety, nie wykorzystam żadnej.
Bardzo Ci dziękuję i wszyscy dziękujemy, bo znamy twoje puenty...
To jednak nie był koniec przytyków ze strony Domagały. Gdy rozmowa zeszła na temat wierności, muzyk po raz kolejny zadrwił z prowadzącego. Showman starał się przekonać Pawła Domagałę, że pewnym wieku mężczyznom trudno jest się oprzeć młodszym kobietom.
Zobacz. Jestem zdrowy, ja potrafię zrobić dziesięć pompek - zaczął.
No, to tego też nie widać - skwitował Domagała.
Na koniec Paweł Domagała stwierdził, że czasem trzeba zastąpić prowadzącego, zwłaszcza kiedy żarty nie są śmieszne.
Zazwyczaj to Kuba Wojewódzki jest gwiazdą swojego show, a goście są przez niego przekrzykiwani lub wyśmiewani. Tym razem sytuacja była odwrotna, z tą różnicą, że Domagała przez całą rozmowę był kulturalny.
MŁ