To koniec! Marina Łuczenko nie pracuje już z Mają Sablewską . Wczoraj pisaliśmy, że Marina coraz częściej nie liczy się ze zdaniem swojej menadżerki. Sablewska miała za złe Łuczenko, że nie konsultuje z nią niektórych decyzji.
Dzisiaj w nocy na adres naszej redakcji Marina wysłała oświadczenie, w którym oficjalnie zerwała współpracę z Mają Sablewską . Z oświadczenia wynika, że Łuczenko poczuła się zaniedbana. Artystka była zmuszona zerwać współpracę ze swoją menadżerką. Jak główny powód podaje "nieprofesjonalne podejścia do swoich obowiązków" oraz ograniczenie przez Maję kontaktów Mariny z prasą.
Marina poczuła się zaniedbana. To zaskakujące wyznanie biorąc pod uwagę fakt, że Sablewska zawsze uchodziła za bardzo opiekuńczą agentkę, która całkowicie angażuje się w pracę z artystami. Zerwała na Facebooku z Mrozem, zakończyła współpracę z menadżerką. To był ciężki tydzień dla Mariny . Zaskoczeni jej decyzją?
Sancita