Tak się kończy uwielbienie znanych i lubianych do naturalnych futer . Fundacja "Viva!" broniąca praw zwierząt mści się na Annie Musze . Chodzi o futro, w którym wystąpiła na premierze "Och, Karol 2".
Ludzie z fundacji wypuścili do internetu plakat na którym widać piękną aktorkę zalaną krwią. Z dopiskiem: ON NIE MA FUTRA, ONA SUMIENIA.
W nadesłanej informacji czytamy:
Anna Mucha nigdy nie ukrywała swojego uwielbienia dla zwierzęcej sierści, a my przypominamy, że do uszycia przeciętnej wielkości futra, trzeba zabić: 27 szopów, 40 soboli, 11 rysi, 18 lisów, 55 norek, 100 szynszyli, 152 gronostaje, 100 wiewiórek...Żadne słowa nie oddadzą barbarzyństwa hodowli i zabijania zwierząt futerkowych.
Nie chcemy osądzać Ani , ale reakcja społeczności na jej upodobania jest oczywista. Po co więc gwiazdy zakładają futra?
Mrock