Tede ma plus za dystans do całego świata show-biznesu. A poza tym od jakiegoś czasu sprawia, że mamy o czym pisać.
Na przykład w wywiadzie dla Cgm.pl zdradził największa tajemnicę innego amatora show-biznesu, czyli Bilguuna Ariunbataara :
Prowadziłem imprezę i przyszedł w poszukiwaniu celebrytów U1 Bator. On zaprasza celebrytów do rozmowy i wpier*ala im różne piłki. I ten gościu podszedł do mnie i mówi tym łamanym polskim, po czym normalnie "Ty Tede, coś tam...". Normalnie zajechał po polsku jak zły. On udaje! On normalnie mówi po polsku - z uśmiechem przyznał Tede.
I szybko dodał:
A za nim chodzi taki koleś i mu mówi w słuchawkę, co ma mówić.
Mrock