Homeschooling , czyli nauczanie w domu było kiedyś popularną, a zarazem jedyną formą nauczania. Po jakimś czasie wprowadzono nauczanie w gimnazjach, ale uczęszczały do nich jedynie dzieci z bogatszych rodzin.
Dopiero w XX wieku szkoła stała się obowiązkowa dla wszystkich, a wynikało to z chęci upowszechnienia a także upublicznienie oświaty oraz podniesienia poziomu wykształcenia wszystkich warstw społecznych.
Skąd powrót w obecnych czasach do homeschoolingu? Wynika to głównie z rozbieżności światopoglądu rodziców z programem jaki oferują szkoły. Niewielu z Was zdaje sobie z tego sprawę, ale uczenie w domu w Polsce jest ustawowo możliwe, a rodzic, który sam chce uczyć dziecko nie musi być nauczycielem. Musi jednak przekonać dyrektora szkoły, że jest w stanie zapewnić odpowiedni poziom nauczania swojemu dziecku. Obecnie w Polsce jest ok. 40 rodzin, w których dzieci uczą się w domu.
Nauczanie w domu ma tyle samo zalet, co wad. Z jednej strony rodzic poświęca dziecku znacznie więcej uwagi niż nauczyciel w szkole , warunki do uczenia się są bardziej przyjazne, a rodzic ma kontrolę nad tym, jaką wiedzę przyswaja domowy uczeń. Z drugiej, homeschooling pozbawia dziecko kontaktu z innymi rówieśnikami , co jest bardzo ważnym elementem dorastania. Nic przecież nie zastąpi ganiania się po korytarzu i pogaduch z kumpelami na przerwie ;)
źródło:www.edziecko.pl