Piękna Sylwia Gruchała była jedną z ozdób 8. edycji "Tańca z gwiazdami" . Florecistka tańczyła w parze z Rafałem Maserakiem . W rozmowie z dodatkiem "Rad Bulletin" sportsmenka opowiedziała o swoich wrażeniach po spotkaniu z polskim show-biznesem .
Z perspektywy czasu wiem, że to nie było dobre posunięcie. To było sprzeczne ze mną, z moją osobą. Trochę się wstydzę udziału w show, chociaż dużo się dowiedziałam. Zobaczyłam, czym jest naprawdę maszyna zwana show-biznesem i co ją napędza. Wycofałam się z tego świata: nie pasuję tam, nie jestem do tego stworzona. W sporcie, jeśli coś wypracujesz, masz tego namacalne efekty - medal. Natomiast w tego typu programach o twoim losie decyduje ktoś inny.
Gruchała zgodziła się, bo kocha taniec i chciała zobaczyć co się za tym kryje . Jak widać zderzenie z polskim show-biznesem nie wypadło pozytywnie . A może się wstydzi, że potem widywano ją z Maserakiem ?