Powoli zaczynamy rozumieć, dlaczego Edyta Górniak odrzuciła propozycję udziału w "Tylko nas Dwoje". Artystka przechodzi ciężki okres i złośliwe docinki Dody tylko by ją pogrążyły. Jak dowiedział się efakt.pl , Górniak wciąż przeżywa rozprawę rozwodową.
- Do sprawy rozwodowej Edyta jakoś się trzymała. Teraz nie jest już tak kolorowo. Po ogłoszeniu wyroku sądu w Edycie coś pękło. Chyba dopiero wtedy dotarło do niej, że znowu jest sama, a u jej boku nie ma żadnej osoby, która - oprócz syna - kocha ją bezgranicznie - twierdzi informator "Faktu".
Na rozprawie Edyta wyglądała na przemęczoną. KAPIF.PL/KAPIF
Edyta sama wystąpiła o rozwód, więc teraz pretensje może mieć tylko do siebie. Trochę nam jej szkoda. Artystka prawdopodobnie doceniła to co miała, dopiero jak to straciła. Przykre, ale prawdziwe.
Szaza