• Link został skopiowany

Doda o Zapendowskiej: "Powinna polerować lakierki do trumny"

Doda nie potrafi znieść krytyki. Atakuje Zapendowską za to, że powiedziała, co myśli o niej i jej piosenkach.

Elżbieta Zapendowska zawsze powtarzała, że Doda ma jeden z najlepszych głosów w Polsce, a wokalistka chwaliła się, że śpiewu uczyła ją właśnie u niej.

Jednak jakiś czas temu w wywiadzie w wywiadzie dla "Gali" Zapendowska skrytykowała twórczość i styl Dody :

Jej teksty to dramat. Źle napisane, banalne, głupie, mimo że w jakiś sposób szczere. I w tym jest cała siła jej śpiewania. Na pewno nie zaistnieje w historii muzyki rozrywkowej. Utożsamiają się z nią jedynie 15-latki - powiedziała Zapendowska
Niedawno rozmawiałam z jej rodzicami. Dorota się trochę wyprztykała. Niedługo zacznie się problem. Skończy się piękne ciało i co? Trzeba umieć godnie się starzeć nawet w tym wieku. Nie można śpiewać infantylnych piosenek dla nastolatek, mając lat dwadzieścia parę. Wtedy to jest żałosne - dodała

Doda nie mogła pozostawić takich słów pod jej adresem bez odpowiedzi. Odgryzła się Elżbiecie Zapendowskiej w wywiadzie dla Dziennika: 

Słyszałam, że powinnam się umieć godnie starzeć. Jak ja powinnam się umieć godnie starzeć, to ona już powinna polerować lakierki do trumny. Tu wychodzą jakieś kompleksy, których nie rozumiem. Dlatego podziwiam Marylę Rodowicz, która ma już swoje lata, a jest zajebiście równą babką i potrafi docenić inne osobowości. Widzę to, szanuję i doceniam. Jak można do dwudziestoparolatki powiedzieć, że powinna umieć się godnie starzeć? To jest żenada po prostu - twierdzi Doda
Jeżeli śpiewam proste piosenki, to z tego wynika, że ona na podstawie prostych piosenek uczy, bo parę lat mnie uczyła i wydaje mi się, że śpiewałyśmy same trudne rzeczy. Zresztą sama stwierdziła, że już nie ma mnie czego nauczyć. W związku z tym nasza współpraca się skończyła i poszłam swoją drogą - tłumaczy wokalistka

Doda po raz kolejny udowadnia, że nie potrafi znieść krytyki . A jak to zwykle w jej przypadku bywa, jej słowa są nieco ostrzejsze, niż tego, który ją krytykował.

Więcej o: