• Link został skopiowany

Kotek zagrał w The Sims 3!

Specjalnie dla Was Kotek wybrał się do siedziby EA Polska, żeby na własne oczy zobaczyć to cudo - The Sims 3...a teraz cierpi na samą myśl, że do 5 czerwca jeszcze tak daleko!

Basia Gruda, która wkroczyła do trójwymiarowego miasteczka Sunset Valley wprost z edytora postaci była siostrą bliźniaczką Vannesy Hudgens...bogatszą jedynie o jakieś 15 kilogramów. Serio! Wszystkie rewelacje, które przeczytałyście już na temat edytora postaci w The Sims 3 nie są ani trochę przesadzone - jeśli tylko macie dobrą pamięć wzrokową, możecie stworzyć wirtualnego klona dowolnej gwiazdy filmowej czy muzycznej, a spoglądając w lusterko spróbować odtworzyć siebie . A wszystko dzięki oszałamiającej ilości opcji.

Teraz każdy element twarzy, jak nos, brwi czy usta podzielono bardziej szczegółowo , a każdą część da się osobno przesuwać, obracać, powiększać, zmniejszać i zmieniać dowolnie kształt za pomocą suwaka. W ten sposób da się stworzyć Sima, który będzie tylko nasz - jedyny w swoim rodzaju ! Jeden ruch kolejnym suwaczkiem i nasza Simka jest cienka jak spaghetti albo ma na oko 40 kilo nadwagi. Może też być umięśniona jak instruktorka fitness albo mieć łapki jak ciasto na pierogi. Prawda, że pięknie? Takie same sztuczki da się robić z odcieniem skóry czy ubraniem, ale chyba najważniejsza rzecz, która sprawi, że Sim będzie niepowtarzalny , to nie jego blada cera, czy nawet kilka znamion, tylko osobowość . Już od dawna wiemy, że cech ogólnych jest tu ponad 70. Nasza Basia może więc bać się wody, być przewrażliwioną romantyczką, a także mieć niespokojny sen i pecha. A są przecież jeszcze cechy indywidualne, takie jak np. ulubiony kolor. Wszystko to co wybierzemy wpłynie na jej cele życiowe i zachowanie w stosunku do innych Simów . Tak jak w prawdziwym życiu...

Na koniec zabawy edytorem Kotek zostawił prawdziwą rewelację: nasz Sim może popiskiwać wdzięcznie jak ptaszyna albo też mówić dudniącym basem, w zależności od tego, jak ustawimy suwak odpowiadający za brzmienie głosu ...Nie macie pojęcia, ile radości daje potem słuchanie naszej Simki podczas gry.

Już w edytorze postaci rzuca się w oczy jedno - wszystko wygląda bardzo realistycznie . Oczy Simów są jak żywe - spojrzenie głębokie i pełne blasku, a na ubraniach widać fakturę materiału. Ba! Nie trzeba dotykać stroju kąpielowego, żeby poznać, że jest śliski i elastyczny - chyba jakiś lateks. Przy okazji warto przypomnieć, że absolutnie wszystkie stroje można zmieniać jak się tylko zapragnie pod względem koloru i wzorków. Dodać na kurtce cętki - żaden problem! A może pasek też powinien być różowy, tak jak buty - czary mary i gotowe. Prawie nic nas tu nie ogranicza, więc jeśli lubicie projektować ciuszki, to zapomnicie o całym świecie przy tej grze . A przecież to tylko początek...

Miasteczko Sunset Valley jest całkiem spore, ale najważniejsze, że można sobie po nim spacerować, wskazując tylko LPM, gdzie Sim ma podejść. Gdy trzeba podjechać na drugi koniec miasta, też wystarczy zaznaczyć to miejsce, a ludzik sam zadzwoni po taksówkę albo wsiądzie do swojego samochodu lub na rower i szybko się tam przemieści.

Nasza Basia też od razu wyruszyła pozwiedzać. Kupiła sobie śliczny, umeblowany już domek w cichej okolicy, a że była z natury duszą towarzystwa, postanowiła nie czekać i sama poznać sąsiadów. Widać to było w specjalnym okienku menu, w którym wyświetlają się ikonki (tzw. nastrójniki) obrazujące, na co Sim ma w danym momencie ochotę. Basia miała ochotę na poznanie kogoś miłego , przeszła więc przez ulicę, przepuszczając uprzednio przejeżdżający samochód, po czym zapukała do domku na przeciwko. Na zewnątrz słychać było muzykę podkręconą na full...a drzwi otworzyło prawdziwe ciacho! Każdej dziewczynie wpadłby w oko ten typ, ale niestety, romansowanie nie jest już takie proste, jak w The Sims 2 . Basia wypróbowała wszystkie swoje romantyczne zdolności specjalne i.. młody sąsiad pozostał niewzruszony. Okazało się, że był w związku z inną młodą damą, o czym ciągle wspominał. Ale może to dobrze, bo zabawa z The Sims 3 będzie dzięki takim i innym utrudnieniom o wiele większym wyzwaniem . No i nie znudzi się szybko. Już drżymy z niecierpliwości, żeby zagrać znowu!

A Wy, chcielibyście już zagrać?

Więcej o: