Internauci liczyli na to, że 2 października Sylwester Wardęga zmierzy się z którymś z członków Ekipy. Również sam youtuber liczył na to, że dostanie przeciwnika, z którym ma wciąż aktualny konflikt. Ku zaskoczeniu wszystkich rywalem Wardęgi będzie Danny Ferreri.
Początkowo Sylwester Wardęga miał walczyć z Wojtkiem Przeździeckim. Jednak z powodu kontuzji, której doznał podczas treningu, musiano nieco zmienić plany. Youtuber nie chciał rezygnować z występu na gali, dlatego wspólnie z organizatorami podjęli decyzję, że pojawi się w formule bokserskiej.
Długo nie było znane nazwisko jego rywala. Internauci prześcigali się w domysłach, kto to będzie. Dużo osób chciało zobaczyć pojedynek Wardęgi z kimś należącym do Ekipy Friza. Pojawiły się nawet przypuszczenia, że jego przeciwnikiem będzie Mateusz Trąbka znany pod pseudonimem Tromba. Wszystkie wątpliwości zostały rozwiane w czwartek 23 września. Na Facebooku federacji pojawił się wpis informujący o tym, kto zmierzy się ze słynnym youtuberem.
Nie, to nie Wersow... to Danny Ferreri. Wielka drama Wardęga vs Ferreri powraca i zostanie rozwiązana już 02 października na FAME 11 - napisali organizatorzy na ich oficjalnym profilu.
Sam Wardęga nie jest do końca zadowolony z wyboru swojego przeciwnika. Zarówno podczas prowadzonej na żywo transmisji na swoim kanale, jak i podczas czwartkowego Cage’a przyznał, że wolałbym się zmierzyć z kimś, z kim ma realny spór. Youtuber wyznał, że chętnie zawalczyłby z Reżyserem Życia. Teoretycznie walka na początku października ma być jedną z ostatnich w jego karierze. Chociaż Wardęga przyznał, że chciałby jeszcze raz pojawić się na gali.
Sylwester Wardęga słynie z tego, że bacznie przygląda się poczynaniom innych twórców internetowych. Podobnie było w przypadku jego rywala Dannyego Ferreiego. Do konfliktu między nimi doszło około trzech lat temu. Wardęga zarzucił swojemu przeciwnikowi, że ten oszukuje, ponieważ ma kupione wyświetlenia i obserwatorów. Cała jednak sprawa już dawno została rozwiązana i konflikt przestał być aktualny. Podczas czwartkowego spotkania panowie próbowali podgrzać nieco atmosferę w studiu, ale ostatecznie nie wyszło z tego zbyt wiele emocji. Zobaczymy, co pokażą podczas październikowej gali.