Agnieszka Włodarczyk w tym roku została matką. W lipcu na świat przyszedł syn aktorki i jej partnera, Roberta Karasia. Chłopiec otrzymał imię Milan. Zdjęcia maluszka szybko zaczęły pojawia się na instagramowych profilach jego znanych rodziców. W najnowszym wpisie na Instagramie Włodarczyk nie pochwaliła się jednak kadrem, na którym widać jej syna. Opublikowała za zdjęcie z wakacji. Wszystko po to, by nawiązać do przyszłych podróży.
W opublikowanym przez nią poście pojawiła się fotografia, do której aktorka pozowała w słomianym kapeluszu, okularach przeciwsłonecznych i z brązową opalenizną. W tle za Włodarczyk dało się natomiast dostrzec basen.
Żeby nie było, że teraz tylko zdjęcia z dzieckiem - napisała, dodając emotikonę sugerującą rozbawienie.
Wakacyjny klimat bijący ze zdjęcia był zapowiedzią tematu, który został poruszony w poście przez świeżo upieczoną matkę. Poprosiła ona internautów o poradę w kwestii podróżowania z małym dzieckiem. Była ciekawa, po jakim czasie od porodu rodzice zaczęli zabierać swoje pociechy na dalsze wycieczki. Przyznała, że sama na ten moment nie planuje takich wyjazdów i ma ku temu ważny powód. Nie wyklucza wakacyjnych wojaży jednak w przyszłości.
Kiedy pierwszy raz postanowiliście wyruszyć gdzieś dalej z maleństwem? Samolot, samochód - wszystko jedno… Ja póki co nie wyobrażam sobie podróży dalszej niż do centrum, ale przynajmniej w mojej wyobraźni wycieczka za granicę za 3-4 miesiące byłaby już do przyjęcia. Nie wiem, może to kwestia organizacji… A może fakt, że póki co wolę być bliżej "naszych" lekarzy, jakby odpukać cokolwiek się działo - wytłumaczyła dokładnie w poście.
Obserwatorzy nie zawiedli jej i w licznych komentarzach opowiadali o własnych doświadczeniach. Swoje trzy grosze dorzuciła też Paulina Krupińska. U niej takie wypady z dzieckiem zaczęły się wcześnie.
Po tygodniu podróż autem, dwa miesiące samolot – napisała jedna z prowadzących "Dzień Dobry TVN".
Pod jej słowami rozpoczęła się dyskusja. Jak to bywa w sieci, internautki chętnie dzieliły się swoimi wątpliwościami.