Trwają wielkie szwedzkie wakacje Małgorzaty Rozenek i jej bliskich. Można podglądać je dzięki obszernym instagramowym relacjom na profilu "Perfekcyjnej". We wtorkowy deszczowy dzień cały gang Majdana wyruszył z Vimmerby w dalszą podróż. Ich celem okazał się Sztokholm, który przywitał podróżnych słoneczną pogodą. Tam rodzina postanowiła na jakiś czas opuścić swój kamper.
Małgorzata Rozenek w publikowanych InstaStories zdradziła, że przez dwie noce razem z bliskimi będzie nocowała w jednym ze sztokholmskich hoteli. Żona Radosława Majdana zdradziła, że zrobili to z prozaicznego powodu.
Po prostu żeby oszczędzić czas, nie jeździć na camping, tylko żeby być totalnie w ścisłym centrum, żeby na nogach wszystko móc zwiedzać – mówiła w filmiku.
Okazało się jednak, że jedno z miejsc podczas rezerwacji robiło problem Majdanom. Powodem były zwierzaki, z którymi podróżuje rodzina.
Nie chciał nas przyjąć z czterema psami, bo powiedział, że z dwoma mogą przyjąć. Nie mają natomiast polityki przyjmowania gości z większą ilością psów – opowiadała Małgorzata.
Na szczęście jednak dla podróżującej rodziny udało się znaleźć inny hotel, który zgodził się przenocować całą ich gromadę. Nie był on daleko od wcześniej planowanego.
Tu byśmy byli, a tak jesteśmy sto metrów dalej w hotelu, dla którego nasze psy nie są takim wielki wyzwaniem, ale żeby było jasno, nie mam żadnych pretensji. Rozumiemy, że to może być problematyczne – relacjonowała.
Gangowi Majdana udało się znaleźć miejsce do zaparkowania kampera. Po zameldowaniu się w hotelu wybrali się na wycieczkę po mieście i postanowili znaleźć coś dobrego do jedzenia.