Ania z "Love Island" była uczestniczką, która cieszyła się w programie ogromną sympatią widzów. Na początku zachwycali się jej urodą, a później, z odcinka na odcinek, także charakterem. Dziewczyna nie wdawała się w nieprzyjemne dyskusje i zawsze chciała dla wszystkich jak najlepiej. Nic więc dziwnego, że po opuszczeniu programu na jej koncie na Instagramie nie brakowało komplementów i samych miłych komentarzy. Jedno z ostatnich pytań internautów odbiegało jednak od tego, co zazwyczaj pojawia się na profilu uczestniczki.
Ania z "Love Island" poprosiła fanów o zadawanie pytań i obiecała, że odpowie na dziesięć wybranych. Jedno z nich dotyczyło jej nosa - internauta zapytał, czy w przeszłości doszło do złamania. Okazało się, że miał rację. Co więcej - uczestniczka zdradziła, że planuje poddać się korekcie i szuka specjalisty, który wykona zabieg.
Złamałam nos kiedy byłam mała - poinformowała na Instagramie.
Ania ma w planach korektę nosa. Zapytała fanów o radę.
Chciałabym go wyprostować, dlatego jeśli macie kogoś godnego polecenia to dajcie znać - zaapelowała.
Mamy nadzieję, że operacja będzie jedynym zabiegiem, na który zdecyduje się uczestniczka. Ania dotychczas słynęła ze swojej naturalnej urody, co jest rzadkością w przypadku uczestników z programów rozrywkowych, którzy chętnie korzystają z zabiegów medycyny estetycznej.