• Link został skopiowany

Marina zorganizowała przyjęcie urodzinowe syna. W komentarzach nie obyło się od uszczypliwości: Wymarzona impreza Liamka czy mamy? Odniosła się do tego

Marina kilka dni temu udostępniała na Instagramie nagrania z przyjęcia urodzinowego, jakie urządziła dla swojego syna. Zdaniem niektórych internautów zrobiła ją bardziej dla siebie i po to, żeby się pochwalić.
Marina z rodziną
Instagram.com/ marina_official

Na początku lipca swoje pierwsze urodziny obchodził Liam Szczęsny. Jego rodzice, czyli Marina i Wojciech Szczęśni wyprawili mu huczne przyjęcie urodzinowe. Dominował motyw safari, gdyż chłopiec uwielbia zwierzęta. Oprócz zaproszonych dzieci, doskonale bawili się także dorośli, w tym m.in. Anna i Robert Lewandowscy.

Słonie, małpki i dekoracje w motyw zebry. Czyli urodziny Liama Szczęsnego w stylu safari. Zobacz:

Zobacz wideo

Marina skrytykowana za przyjęcie urodzinowe syna

Marina na InstaStories zrobiła obszerną relację z imprezy. Przy okazji pokazała niechcący twarz Klary Lewandowskiej, jednak ujęcie szybko zniknęło. Pisaliśmy o tym TUTAJ. I właśnie to, że chętnie dzieliła się z fanami nagraniami z 1. urodzin syna nie spodobało się internautom. Jedna z nich pod zdjęciem rodzinnym Szczęsnych z przyjęcia nie powstrzymała się od uszczypliwości.

Wymarzona impreza Liamka czy mamy? - napisała.

Piosenkarka nie zignorowała jej komentarza i odpisała, że był to pomysł jej męża:

Akurat tata organizował, a Liam uwielbia zwierzątka i niektóre już nazywa - broniła się.

W jej obronie stanęli fani. Zwrócili się do krytyków, że na gdyby ich było stać, to sami by wyprawili takie przyjęcie. Dodali też, że każdy rodzic na pewno stara się na miarę własnych możliwości zorganizować niezapomniane pierwsze urodziny dziecka. Nie widzą też nic złego w udostępnianiu nagrań z imprezy, gdyż uważają, że jest to piękna pamiątka.

A Wy co o tym myślicie? Z kim się zgadzacie?

AW

Więcej o: