Informowaliśmy o tym, że Dominika Ostałowska wraca po wakacjach do "M jak Miłość". Aktorka nie kryła swojej radości. Jej bohaterka, Marta wyjechała bowiem do Kolumbii, by być bliżej syna. Ostałowska powtarzała od dawna, że chętnie wróci na plan serialu. Zdradziła też, że to nie ona zdecydowała o tym, by odejść z "M jak Miłość". Szczęście nie trwało długo. Na planie była kilka dni.
Jak informuje "Fakt", Dominika Ostałowska już nie gra w "M jak Miłość".
Miałam tylko kilka dni zdjęciowych. Nie wiem, co dalej z Martą. Pewnie nic. Aktor dowiaduje się o takich sprawach ostatni – opowiedziała rozżalona.
Nieoficjalnie dziennikarze tabloidu dowiedzieli się, że Ostałowska wprost zapytała produkcję, co dalej z jej wątkiem, skoro nie zaproszono jej na nagranie nowej czołówki.
Dowiedziała się, że po burzy mózgów nie ma szans na stałe miejsce w obsadzie. Wcześniej zwodzono ją, że wróci do serialu. Ściągnięto ją na kilka odcinków tylko do nagrania rodzinnego wydarzenia, w którym była tłem. Scenarzyści stawiają bowiem na wątki z młodszymi aktorami - powiedziało źródło 'Faktu'.
Trzymamy kciuki za udział aktorki w innych projektach.
JT