Ciąża Mariny Łuczenko-Szczęsnej to obecnie jedna z największych zagadek w polskim show-biznesie. Ani ona, ani jej mąż, Wojciech Szczęsny, jak dotąd nie odnieśli się do tych spekulacji. Dlatego też każde zdjęcie zrobione piosenkarce w ciągu ostatnich miesięcy wzbudza sensację. Tak jak np. te zrobione na spacerze w Warszawie, bądź też podczas wizyty u fryzjera.
Tym razem jednak to sama Marina przypadkowo podsyciła i tak już gorącą atmosferę wokół swojej ciąży. Z okazji urodzin męża gwiazda opublikowała na Instagramie wspólne zdjęcie, składając mu przy tym życzenia.
- Wszystkiego najlepszego kochanie moje - podpisała fotografię Marina Łuczenko-Szczęsna.
Większość internautów dołączyła się do życzeń. Inni zaś zasypali piosenkarkę komplementami, twierdząc, że piękna z nich para. Jednak oczy większości fanów zwrócone były przede wszystkim na brzuch gwiazdy. Pod zdjęciem rozgorzała gorąca dyskusja, czy Marina jest, czy nie jest w ciąży.
- Śliczny brzuszek.
- Widać brzuch.
- Ja tam nie widzę brzucha.
Spostrzegawczy fani zwrócili jednak uwagę na to, że opublikowane zdjęcie nie jest aktualne.
- Jaki brzuszek, skoro to zdjęcie chyba z przed roku.
- Teraz już nie ma wątpliwości, że Marina jest w ciąży.
- A kto powiedział, że to aktualne zdjęcie?
- To zdjęcie jest z roku 2015.
Dla wielu fanów fakt, że Marina Łuczenko-Szczęsna od jakiegoś czasu nie publikuje na Instagramie swoich aktualnych zdjęć, bądź też dodaje tylko fotografie twarzy, jest ewidentnym znakiem, że gwiazda spodziewa się swojego pierwszego dziecka. W dodatku piosenkarka nie pojawia się ostatnio na imprezach branżowych, a kiedyś bywała praktycznie na każdej.
A Wy jak myślicie, są to wystarczające znaki, że gwiazda jest w ciąży?
AG