W nowym teledysku Taylor Swift miała uderzyć w Kanye i Kim. Zaatakowała kogoś zupełnie innego. Nie tego spodziewali się fani

Taylor Swift rozlicza się z przeszłością. To już nie ta sama osoba, a najnowszy teledysk jest tego najlepszym dowodem.

Taylor Swift po długiej nieobecności w mediach powróciła, przechodząc spektakularną metamorfozę. Przed paroma dniami wypuściła pierwszy singiel promujący kolejną płytę, a fani nie kryli zaskoczenia - to nie była ta sama piosenkarką, którą pamiętali. Gwiazda zresztą nie kryła, że właśnie rozliczenie się z przeszłością miała na celu.

Taylor Swift wypuściła diss na Kanye Westa. Nie nazywa go po imieniu, ale tekst piosenki i rozmowa telefoniczna, słyszana pod koniec, są oczywistym nawiązaniem do afery, w której brała udział piosenkarka i raper - czytamy w magazynie "Rolling Stone".

Ze względu na jasne odniesienia do ciągnącego się od ośmiu lat konfliktu z Kanye Westem wszyscy z niecierpliwością czekali na teledysk, który swoją premierę miał mieć podczas tegorocznego rozdania nagród MTV VMA - w poniedziałek nad ranem.

Teledysk do "Look What You Made Me Do"

Premiera za nami, a wideo w ciągu 6 godzin obejrzało blisko 10 milionów osób, które w emocjach czekały na cios w kierunku Kim i Kanye. Co zobaczyliśmy w teledysku Swift? Były węże, diamenty, lateksowe stroje, a nawet zombie, czyli wszystko to, z czym do tej pory urocza blondynka raczej się nie kojarzyła. Wizualnie - żadnych bezpośrednich ciosów w kierunku swoich odwiecznych wrogów.

embed

Ale największe zaskoczenie wzbudziła sama końcówka klipu. Widać na niej Taylor Swift kpiącą z... Taylor Swift. Wszystkie wcielenia piosenkarki z przeszłości kłóciły się ze sobą nawzajem, przypominając najważniejsze punkty jej kariery - elementy składniowe jej wykreowanej na potrzeby show-biznesu osobowości oraz nadszarpniętej ostatnio reputacji. Była więc płaczka, która wiecznie robi z siebie ofiarę, irytująca "dziewczyna z sąsiedztwa", zmanierowana gwiazda - to nad nimi "pastwiła się" nowa Taylor.

embed
Nikt nie śmieje się z Taylor Swift lepiej niż Taylor Swift - podsumował jeden z fanów.

Całość obejrzycie tu:

 

A najbardziej znaczące słowa piosenki?

Przepraszam, stara Taylor nie może podejść do telefonu. Dlaczego? Bo nie żyje.

Teraz już wierzymy.

embed
Zobacz wideo

MK

Więcej o: