Olga Bołądź zagrała główna rolę w nowym filmie Juliusza Machulskiego "Volta", którego premiera odbyła się we wtorek. W efektownej, wzorzystej mini aktorka błyszczała jak na gwiazdę przystało, jednak to nie jej seksowny wygląd skradł uwagę zgromadzonych gości a towarzystwo. Bołądź przyszła z... Sebastianem Fabijańskim. Przyjaźń? Wątpliwe. Biorąc pod uwagę, że niemal przez całą imprezę nie odstępowali się na krok, tu musi chodzić o coś więcej.
"Fakt" przesądza już sprawę: ta dwójka na pewno jest razem. Dowodem ma być wypowiedź aktora dla tabloidu:
Tak, to prawda, że łączy mnie coś więcej z Olgą. A czy jestem zakochany, to mogę powiedzieć tylko jej.
Co ciekawe, na premierze był obecny także były partner Bołądź, Mikołaj Roznerski. Nie wyglądał jednak na zmartwionego. W końcu od niedawna spotyka się z prawdziwą seksbombą, Marceliną Zawadzką.
WJ