Gal Gadot, była miss Izarela, jest na ustach wszystkich magazynów. Nowa "Wonder Woman", w reżyserii Patty Jenkins, okazała się być strzałem w dziesiątkę, pomimo głosów o nadmiernej szczpułości aktorki. Film bije rekordy popularności, pobił nawet "50 twarzy Greya" - zarobił 103 miliony dolarów, w TRZY dni! To przełomowy film, który na zawsze umocni pozycję kobiet, jako tych które mogą i powinny grać główne role w wysokobudżetowych produkcjach.
Gal jest nową twarzą w zagranicznym show-biznesie. Tutaj 5 najciekawszych faktów!
Brzmi jak wymarzona Wonder Woman, prawda?
Gal pojawiła się ostatnio u Jimmy'ego Fallona, gdzie opowiadała o castingu, reakcji na rolę i niepewności, jaką przeżywają aktorzy.
Miałam już tyle "prawie" udanych castingów. Za każdym razem to samo. Powiedziałam mojemu mężowi: "Nie wiem jak długo tak wytrzymam, ciągle podróżować z rodziną do Los Angeles.".
Podczas tego samego pobytu w LA, dostałam zaproszenie na "sekretny casting". Pomyślałam - ok. Nawet nie wiedziałam, o jaką rolę się staram.
Nie wiedziałam, czy chcę dalej być aktorką. Byłam w Izraelu, dostałam telefon - chcą ze mną robić zdjęcia próbne. Zapytałam agenta: "O jaki film chodzi?". Zadzwonił do mnie po 2 dniach i powiedział: "Czy słyszałaś o Wonder Woman"?
Oto reakcja Gal:
O roli dowiedziała się wysiadając z samolotu. Czekała 6 tygodni, jak sama mówi - zdążyła zapomnieć. Gdy wylądowała, miała 20 nieodebranych połączeń. Kiedy w końcu oddzwoniła do menadżera, wyglądała tak:
Czy widzieliście już nowy hit kinowy? Gorąco polecamy!
SW