Księżna Kate zdaje sobie sprawę, że musi wychować nie tylko dobrego i szczęśliwego człowieka, ale też godnego przedstawiciela rodziny królewskiej. To niełatwe zadanie, więc jako mama nie pozwala sobie na chwile zawahania czy brak konsekwencji w kwestiach wychowawczych.
Według informatorów "Radar Online" księżna Kate wprowadziła w swoim domu rządu żelaznej ręki i jest ponoć "surową mamą". Książę George dobrze wie, że od konsekwencji jego złego zachowania nie ma ucieczki. Gdy chłopiec dostaje ataku złości np. na podwórku, słyszy od mamy tylko jedno ostrzeżenie. Jeśli się go nie posłucha, natychmiast zabierany jest do domu.
Księżna Kate jest podobno równie surowa, jeśli chodzi o odpowiednie maniery przy stole. Wszelkiego rodzaju kapryszenie czy wybrzydzanie jest nietolerowane. A książę George jest ponoć niezłym rozrabiaką. Jak czytamy we wspomnianym artykule, zdarza mu się podczas jedzenie szczypać siostrę czy bawić się z psem. Co wtedy robi jego mama? Jeśli ostrzeżenie nie pomoże, George ma iść do swojego pokoju i wrócić dopiero wtedy, gdy się uspokoi.
Ale w repertuarze wychowawczych metod księżnej Kate są także te, które nie wymagają charakteru niewzruszonego generała. Kiedy George jest niespokojny, przestaje się słuchać mamy, ta zaczyna nucić jego ulubioną piosenkę. Podobno też nic tak nie koi nerwów chłopca jak muzyka afrykańskich bębnów. Sposób wart wypróbowania?
ZI