Książę George to uroczy trzylatek, który kradnie show za każdym razem, gdy pojawia się publicznie w towarzystwie swojej rodziny. Zarówno media, jak i internauci, bacznie obserwują każdy szczegół związany z uroczym chłopcem. Wiele osób zauważyło pewną zasadę - syn księżnej Kate i księcia Williama nigdy nie był widziany w długich spodniach. Zamiast tego, trzylatek ma pokaźną kolekcję szortów w przeróżnych odcieniach. Jak można było przypuszczać, wiąże się to z tradycją arystokracji brytyjskiej. Jej korzenie wytłumaczył w "Harper's Bazaar" ekspert od etykiety, William Hanson.
To angielski zwyczaj, żeby ubierać małego chłopca w szorty. Spodnie są odpowiednie dla starszych chłopców i mężczyzn, natomiast spodenki u chłopca to jeden z cichych wyznaczników warstwy społecznej. Choć czasy powoli się zmieniają, para długich spodni u chłopca nadal jest znakiem klasy średniej. Żaden szanujący się arystokrata czy członek rodziny królewskiej nie chciałby być uważany za kogoś z przedmieścia. Nawet księżna Cambridge - ocenił Hanson.
Oglądając zdjęcia rodziny królewskiej pochodzące z lat 80-tych i 90-tych, można zauważyć, że w ten sam sposób ubierani byli w dzieciństwie także książę William i Harry.
Zwyczaj mówi, że chłopiec awansuje do noszenia długich spodni w okolicach ósmego roku życia. Historycznie tradycja ta sięga szesnastego wieku. Noworodek do pierwszego lub drugiego roku życia był ubierany w suknię (podobną do tych, w których chłopcy są chrzczeni), potem natomiast nosił ubrania składające się z niezłączonych ze sobą nogawek, które przypominały szorty. Zwyczaj ten nosił nazwę "breeching".
Jak dalej ocenia ekspert, najprawdopodobniej zasada ta nie przejdzie w najbliższym czasie do historii, co także ma swoje uzasadnienie.
Współczesny zwyczaj wśród rodzin z wyższej klasy, aby ubierać chłopców w szorty, zapewne przetrwa jeszcze przez długi czas. Brytyjscy arystokraci zawsze chętnie trzymają się tradycji, a ta dodatkowo po cichu dystansuje ich od "reszty".
Spodziewaliście się takiego wytłumaczenia?
MK