Udział śpiewaków operowych w "The Voice" zawsze budzi emocje. W brytyjskiej edycji sędziowie konsekwentnie nie chcą dawać szansy uczestnikom, którzy próbują zabłysnąć w klasycznym repertuarze. Ciara Harvie z Edynburga zaprezentowała się podczas sobotniego odcinka show. Publiczność dosłownie oszalała podczas jej występu. Niestety jednak jury nie dało się przekonać. Żaden z jurorów nie odwrócił fotela, by przyjąć Szkotkę do swojej drużyny. Gavin Rossdale był blisko, trzymał rękę nad przyciskiem, jednak ostatecznie nie zdecydował się, by go wcisnąć.
Często zdarza się, że zdanie rozentuzjazmowanej publiczności, która na etapie "przesłuchań w ciemno" w przeciwieństwie do jury widzi uczestnika, rozmija się ze zdaniem trenerów.
Myślałem, że szukają najlepszego GŁOSU. Jeśli nie ma go ta dziewczyna, to nie wiem kto - czytamy jednego z wielu tweetów w podobnym tonie.
Tym razem fanów oburzyło jednak coś jeszcze. Gdy Ciara Harvie upokorzona porażką zeszła ze sceny przy akompaniamencie szalonej owacji publiczności, zaciekawiony Will.i.am obejrzał się za niedoszłą gwiazdą i ewidentnie był pod wrażeniem jej wyglądu. Tymczasem Tom Jones przytłoczony aplauzem spytał się widowni: "czy popełniliśmy błąd?", na co w odpowiedzi usłyszał zgodne i głośne "tak!".
Trenerzy zaprosili ponownie 18-latkę na scenę. Dziewczyna wchodziła na nią z wyraźną nadzieją. Stojąc tym razem twarzą w twarz z jurorami usłyszała jedynie, że "była niesamowita" i "powinni się byli odwrócić", jednak - mimo tych słów i tak nie przeszła dalej! Gospodyni programu zapytała się w kulisach zalanej łzami nastolatki, czy te pochwały "złagodziły cios". Patrząc na zrozpaczoną twarz dziewczyny, trudno jednak sądzić, że twierdzące kiwnięcie głową, było szczere.
Fani widząc okrutne zachowanie jurorów, którzy najpierw narobili nastolatce nadziei, że jednak zmienią zdanie, a potem odrzucili ją po raz drugi, zasypali Twittera pełnymi rozgoryczenia postami.
Sędziowie mnie wkurzyli. Ona była wspaniała, a nikt się nie odwrócił. Potem ją zawołali z powrotem, jakby chcieli jej jednak dać miejsce - można przeczytać na Twitterze.
Po co do cholery znów ją wołali na tę scenę? Chcieli "złagodzić cios"? Chyba raczej posypać ranę solą - pisała inna osoba.
A Wy co sądzicie o zachowaniu jury? Czy taka sytuacja mogłaby się wydarzyć w "The Voice of Poland"?
ZI
