Agnieszka Woźniak-Starak będzie musiała zmierzyć się z "klątwą Miszczaka". O co chodzi? Strach się bać. "Przynoszę pecha"

Agnieszka Woźniak-Starak jest już po ślubie. Teraz będzie musiała zmierzyć się z "klątwą Miszczaka".

Agnieszka Woźniak-Starak nie boi się żadnych klątw. Najlepszym tego dowodem jest to, że wśród zaproszonych gości znalazł się dyrektor programowy TVN-u, Edward Miszczak. O co chodzi? Ponoć jego pojawienie się na ślubie przynosi pecha, a zakochani prędzej czy później rozstają się potem w mało ciekawych okolicznościach. Choć brzmi to wszystko co najmniej dziwnie, o tym, że jest pechowy, powiedział nawet sam Miszczak w rozmowie z "Show":

Nie pojawiam się na ślubach, bo przynoszę pecha! Od pewnego momentu przestałem celebrować takie historie, bo gdzie nie byłem, to potem bardzo krótko to trwało, w związku z tym, z góry uprzedzam, że na śluby nie przychodzę - zdradził w rozmowie z "Show" Edward Miszczak.

Dotychczas "klątwa Miszczaka" dopadła i spełniła się podobno w przypadku dwóch znanych par. Jednymi z jego ofiar byli Michał Wiśniewski i jego żona Mandaryna, których ślub transmitowano na żywo w telewizji. Także małżeństwo Huberta Urbańskiego i Julii Chmielnik nie przetrwało i zakończyło się głośnym rozwodem w sądzie. W obu uroczystościach brał właśnie udział dyrektor programowy. Ile w tym jednak prawdy? Naszym zdaniem niewiele. W życiu tak po prostu bywa, że nie każdemu jest pisana miłość do końca życia.

Agnieszka Woźniak-Starak jest ulubienicą Miszczaka, dlatego ten nie mógł nie pojawić się na ślubie. My nie mamy wątpliwości, że świeżo upieczeni Państwo Woźniak-Starak  stawią czoła "klątwie Miszczaka". 

Gwiazda TVN-u miała ślub, o którym marzy niejedna kobieta. Ceremonia odbyła się w Wenecji, ona wyglądała jak księżniczka, a koszty się nie liczyły. Zapewne wydarzenie przejdzie do historii polskiego show-biznesu. Nie tylko ze względu na rozmach uroczystości, ale też zaproszonych gości. Na przyjęciu pojawiły się bowiem takie osobistości jak aktorka Magdalena Boczarska, znany wokalista Nergal czy właśnie  Edward Miszczak.

AW

 

 

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.