Leonardo DiCaprio to prawdziwy człowiek renesansu. W swoim 42-letnim życiu wiele już osiągnął: został uhonorowany Oscarem, prężnie działa na rzecz ekologii i walki ze zmianą klimatu, a teraz... zajął drugie miejsce w łucznictwie na Olimpiadzie w Rio? Tak przynajmniej twierdzą internauci, którzy z rozbawieniem zauważyli, że Brady Ellison, który reprezentuje Stany Zjednoczone na tegorocznym turnieju, na niektórych ujęciach do złudzenia przypomina aktora. Zachodnie media, a wśród nich "Cosmopolitan", od razu podchwyciły ten temat.
Biorąc pod uwagę to, jak Leo przygotowuje się do swoich ról, wiele osób spekuluje, że być może Brady jest tylko jednym z alter ego aktora. Byłby tym samym pierwszym człowiekiem w historii, który zdobyłby nagrodę Akademii oraz medal olimpijski - żartuje "Cosmopolitan".
To nie pierwszy raz, kiedy świat śmieje się z sobowtóra DiCaprio. Pamiętacie rosyjskiego pracownika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, syna Jacka Nicholsona albo szwedzkiego barmana? Kto się założy, że to jeszcze nie koniec?
MK