Księżna Camilla dobrze musi pamiętać dzień 29 kwietnia 2011 roku, kiedy książę William z rozmachem należnym potomkowi królewskiego rodu brał ślub z Kate Middleton. Wśród zaproszonych gości była naturalnie królowa Elżbieta II, babka księcia Williama. Kiedy niemal równo 6 lat wcześniej, 9 kwietnia 2005 roku księżna Camilla brała ślub z księciem Karolem, królowa Elżbieta II była wielką nieobecną. Powód? Camilla była wtedy rozwódką (jej poprzednim mężem był Andrew Parker Bowles), więc nie mogło być mowy o ślubie kościelnym.
Królowej jako głowie kościoła anglikańskiego nie przystoi uczestnictwo w cywilnej uroczystości ślubnej - brzmiał wtedy lakoniczny komentarz Pałacu Buckingham.
Kate Middleton po ślubie otrzymała tytuł tytuł księżnej Cambridge, a księżna Camilla po swoim ślubie "tylko" tytuł księżnej Kornwalii (bardziej prestiżowy tytuł księżnej Walii zarezerwowany został wyłącznie dla pierwszej żony Karola, księżnej Diany). Co więcej, gdyby książę William objął kiedyś tron (jest drugi w kolejce), to księżnej Kate przysługiwałby tytuł królowej. Jeżeli zaś książę Karol na nim zasiądzie, księżna Camilla będzie jedynie książęcą małżonką.
Obecność królowej Elżbiety na ślubie Kate Middleton i księcia Williama księżna Camilla mogła w takiej sytuacji odebrać jako upokorzenie. A przecież, kiedy po raz pierwszy spotkała się z księżną Kate, ta zachowała ze spotkania bardzo dobre wspomnienia.
Jest bardzo ciepłą osobą, kimś w rodzaju dobrej matki, naprawdę - mówiła wtedy.
Najprawdopodobniej były to pozory, bo - jak czytamy w "Radar Online" - księżna Camilla już wtedy "ściśle monitorowała życie ukochanej Williama".
Aktywnie walczyła o to, żeby poślubił kogoś z arystokracji, najchętniej z któregoś z europejskich rodów królewskich - donosi informator serwisu.
Do tego musiała się pogodzić z tym, że od tej pory uwaga wszystkich będzie zwrócona na świeżo upieczoną żonę księcia Williama.
Jest snobką. Nie mogła znieść bycia w cieniu. Miała żal o to, że przyćmiła ją młoda i piękna kobieta, taka jak Kate Middleton - czytamy dalej.
Mało tego, nie odpowiadało jej "niskie" pochodzenie" rodziny Kate, o którym starała się dowiedzieć jak najwięcej. Dowiedziała się między innymi, że jeden z przodków księżnej w 1881 roku został wtrącony do więzienia za pijaństwo w miejscu publicznym oraz że jej przodkowie ze strony matki umierali na grypę, szkarlatynę i cholerę oraz ginęli na frontach I Wojny Światowej.
Nie wiadomo, do czego miały jej służyć te informacje. Gdy jednak wuj przyszłej księżnej Kate został oskarżony o nadużywanie kokainy, interweniowała w tej sprawie u księcia Karola. Ten jednak, ku jej rozczarowaniu, nie uznał tego za istotne.
Jak wiemy, z jej intryg nic nie wyszło. Obecnie William i Kate są szczęśliwym małżeństwem, mają też dwójkę dzieci: 3-letniego George'a i 15-miesięczną Charlottę.
JZ
