Królowa Elżbieta II może i ma 90 lat, ale właśnie pokazała, że w kierowaniu samochodem terenowym jest równie sprawna, co w kierowaniu państwem. Sędziwa monarchini osobiście zasiadła za kierownicą ogromnego range rovera, pełniąc tym samym funkcję osobistego szofera księżnej Kate .
Ochroniarzy odesłała na tylne siedzenie - skomentował tę niecodzienną sytuację serwis "Daily Mail".
Już sam fakt prowadzenia auta przez królową jest ciekawy, ale jeżeli przyjrzycie się zdjęciom zobaczycie, że robi to... bez zapiętych pasów.
Czasami zostawia je nie zapięte ze względów bezpieczeństwa - informuje "The Sun".
Dlaczego? Tego już nie wyjaśniono, ale przy okazji dowiedzieliśmy się, że wciąż zdarza jej się usiąść za kierownicą!
Królowa Elżbieta zawiozła księżnę Kate na piknik z księciem Williamem na wzgórzach nad Loch Muick w posiadłości Balmoral w Szkocji. Na piknik zaproszeni zostali również rodzice księżnej Kate, którzy zamieszkali w szkockim domu królowej. Media zwracają uwagę, że jest to dość nietypowe, ponieważ zwykle zatrzymywali się w posiadłości księcia Karola.
To osobiste zaproszenie pokazuje, ile uznania ma Jej Wysokość dla rodziny księżnej - komentuje to informator serwisu "The Sun".
JZ