Do incydentu miało dojść w zeszłym tygodniu podczas imprezy inaugurującej nowojorski tydzień mody. Jessica Alba chciała opuścić budynek, ale na drodze stanęli jej ochroniarze Kylie Jenner , która chciała to zrobić w tym samym momencie.
Po imprezie wszyscy stłoczyli się przy wyjściu. Jessica zatrzymała się moment, chciała się przywitać ze znajomym. Wtedy podszedł do niej ochroniarz Jessiki Alby i pokazał jej wyjście. Była zszokowana - opisuje źródło portalu Pereza Hiltona.
Sama aktorka odniosła się do zdarzenia parę dni później w talk show "Watch What Happened Live" stacji Bravo. Alba przyznała, że została nie tyle wyproszona, co dokładnie "sprawdzona" przez ochroniarza. Uznała, że incydent został niepotrzebnie rozdmuchany przez media, a ona nie ma żalu do celebrytki.
Sprawdzili mnie. Było ich dwóch. Nie wiedziałam, co się dzieje. Pomyślałam, że może coś się pali. Byłam mocno zaskoczona - opowiadała.
Kylie Jenner przejęła się sprawą. Aktorka dostała od celebrytki bukiet kwiatów. Prezentem Alba pochwaliła się na swoim Instagramie.
Wow! W domu czekał na mnie najpiękniejszy bukiet jaki widziałam. Dziękuję Kylie Jenner, jesteś kochana - napisała pod zdjęciem.
em