Na Festiwalu Filmowym w Toronto Johnny Depp zaprezentował - nie możemy oprzeć się temu stwierdzeniu - gorszą wersję samego siebie. Jego stylizację śmiało można określić mianem niechlujnej. Mocno przetłuszczone włosy, koszula z wyciągniętymi rękawami i spodnie, w których chyba wcześniej malował mieszkanie, to elementy garderoby wybitnie niepasujące do bożyszcza kobiet. Wisienką na torcie jest kaszkiet. Nie pomogła tu nawet kamizelka (którą, notabene, skutecznie rozpychały dodatkowe kilogramy umiejscowione na brzuchu aktora) i elegancka poszetka.
Na festiwalu TIFF Johnny Depp i Dakota Johnson promują najnowszy film Scotta Coopera, "Pakt z diabłem", w którym zagrali. Na czerwonym dywanie w Toronto para aktorów prezentowała się, lekko mówiąc, dosyć kontrastowo. Co się stało z dawnym Deppem? Po prostu nie możemy tego przeżyć...
kas