Jennifer, skąd ta mina? Przecież wyglądasz super. A nie, stop. O co chodzi z tymi butami?!

Jennifer Lawrence na salonach możemy oglądać ostatnio niezwykle rzadko. A szkoda, bo zazwyczaj prezentuje się świetnie, o czym przekonaliśmy się też w sobotę.

Jennifer i Bradley Cooper pojawili się na pokazie filmu "Serena", w którym zagrali główne role. Aktorzy przyjaźnią się od lat, to kolejny ich wspólny projekt - nic więc dziwnego, że na czerwonym dywanie w swoim towarzystwie bawili się wyśmienicie. Do tego Jennifer wyglądała pięknie w sukience od Diora. Wycięcia świetnie wyeksponowały wysportowany brzuch gwiazdy. No i te nogi!

<< ZOBACZ ZDJĘCIA >>

No właśnie - nogi. A właściwie stopy. Bo gdy wzrok się na nich zatrzymuje, od razu rzucają się w oczy buty. Ok, z przodu wszystko niby gra. Ale wystarczy, że Jennifer stanęła bokiem... Ten opadający pasek nie wygląda dobrze, a buty sprawiają wrażenie, jakby zaraz miały ześliznąć się ze stóp aktorki. Ale co tam - bo te nogi!

embed

Abc

Więcej o: