21 lat temu Edyta Górniak z piosenką "To nie ja!" doszła na Eurowizji do drugiego miejsca, najdalej ze wszystkich polskich wykonawców na tym festiwalu. W tym roku, na ćwierćwiecze swojej muzycznej kariery, liczyła na ponowny angaż do konkursu . Zawiodła się. Jak napisała, "Dyrektorzy artystyczni TVP1 wybrali inną osobę, co przyjęłam z jak największą pokorą".
Zawiodła się najwyraźniej także Doda . Że pokora nie leży w jej naturze, pokazała władzom telewizji, co tracą. Wrzuciła utwór "Not for you", anglojęzyczną wersję singla "Riotka". W tytule piosenki na Youtube zwraca uwaga dopisek "Poland Eurovision 2015".
Ze względu na liczne i gorące prośby Fanów Eurowizji angielska wersja "Riotki" specjalnie dla nich... ;) I nie tylko! Z serdecznymi pozdrowieniami dla prezesa Polskiej Telewizji "Publicznej" :) - napisała na Facebooku.
Tymczasem prezes TVP, Juliusz Braun, w książce "Prezesi. Oni rządzili TVP" jasno powiedział, że nie widzi popularnej wokalistki na swojej antenie.
Przecież nie zapraszamy wszystkich trzydziestu kilku milionów Polaków. Więc uważam, że nie ma uzasadnienia dla obecności Dody w telewizji publicznej - powiedział Juliusz Braun.
O tym, co Doda myśli o zarządzaniu telewizją publiczną możemy przeczytać na Instagramie. Po powrocie z romantycznych wakacji z Emilem Haidarem wokalistka wrzuciła kilka fotografii w seksownej czerwonej sukience. Pod jednym ze zdjęć fanka stwierdziła, że jest w szoku, że wokalistkę "blokują w TV".
Myślałam, że to widz wybiera, kogo chce oglądać, ale widocznie tak nie jest! XXI wiek ale w Polsce czas zatrzymał się dawno.
Najwidoczniej przeoczyliśmy fakt, że to jednak prywatna TV - skomentowała piosenkarka.
Kto będzie Polskę reprezentował na tegorocznym festiwalu Eurowizji w Wiedniu? Tego dowiemy się 9 marca o 18:30 w programie "Świat się kręci". Wtedy też zostanie zaprezentowana festiwalowa piosenka.
A tak Doda bawiła się na wakacjach:
socha