Oczywiście celebrytka nie była tam tylko po to. Po pierwsze towarzyszyła mężowi, który tego wieczoru występował na scenie, po drugie wręczała nagrodę Samowi Smithowi, a po trzecie "WYGLĄDAŁA".
Kiedy weszła na scenę, wiedziała jak wykorzystać swoje 5 minut. Siatkowa bluzka nie zakrywała prawie nic i pewnie niejeden fan czekał, aż Kim zaliczy na londyńskiej scenie wpadkę.
Kim kocha podejmować takie ryzyko! - skomentował portal Toofab.com.
Na szczęście dla niej, a niestety dla męskiej części fanów, nic nie wychyliło się spod bluzki. Ale wpadka była i tak. Kiedy dołączyła do prowadzących galę, udzieliła kilku bezcennych rad na stworzenie perfekcyjnego selfie.
Powinien robić jej ten, kto ma najdłuższe ramię, to daje najlepszy kąt - przytoczył jej słowa "Daily Mail".
Niestety, ramię nie wystarczyło. Zaaferowana swoim ważnym zadaniem Kim nie odblokowała telefonu.
No cóż, to było bardzo niezręczne. Kardashian zaliczyła epicką wpadkę - komentuje Glamourmagazine.co.uk.
A więc okazuje się, że Królowa Selfie nie potrafi zrobić selfie. Pod znakiem zapytania staje teraz słuszność wydawania własnej książki ze sweet fociami... I co teraz? Jak żyć?!
TOBY MELVILLE / REUTERS / REUTERSjus