Na prezentacji nowej kolekcji marki Aryton gwiazdy pozowały z gracją i urokiem. Ale co z tego, skoro żadna z nich nie zauważyła TEGO.
Wieszaki pełne eleganckich płaszczy, piękne kobiety, a do tego ścianka i fotoreporterzy. Ale prezentacja najnowszej kolekcji marki Aryton nie przebiegła wcale tak idealnie, jak zaplanowali to organizatorzy.
Na nic się zdaje uroda Anny Muchy czy Marceliny Zawadzkiej, gdy do płaszcza przypięty jest... antykradzieżowy klips. Pozowanie na ściance wymaga z pewnością dużo uroku, ale trudno prezentować się z klasą, gdy z ubrania zwisa element świadczący o tym, że płaszcz nie jest ani trochę nasz.
Całą sytuację zauważył i skomentował na swoim Facebooku Tobiasz Kujawa, znany z bloga Freestyle Voguing.
Marka chyba jednak nie za bardzo ufa swoim promotorkom, bo klipsiki antykradzieżowe ciągle wisiały na ciuszkach, co wygląda, nie oszukujmy się, mocno żenująco... Ale żeby nie być niesprawiedliwym dodam, że Aryton ma naprawdę wyśmienite i gustowne płaszcze. Szkoda tylko, że nie potrafi ich równie gustownie promować - napisał.
jus
Komentarze (9)
Miało być elegancko i z klasą, a wyszło "mocno żenująco". Wpadka WSZYSTKICH celebrytek na raz na imprezie
A w ten sposób marka tych ciuchów, czy sklep je sprzedający, jakby mówił "Nie ufamy swoim potencjalnym klientom". Nie wiem czy chciałabym kupić coś w sklepie, w którym bezpośrednio daje się do zrozumienia, iż nie ufa się nawet znanym ludziom, a co dopiero zwykłym klientom.