Niedawno Maryla Rodowicz przeszła poważną operację stawu biodrowego (Maryla Rodowicz schudła 20 kg, ale to nie wystarczy. "Czekają ją długie miesiące unieruchomienia" ). Na szczęście wokalistka już dochodzi do zdrowia. Rodowicz czuła się dotknięta plotkami, jakoby narzekała na szpitalne jedzenie. Dlatego ogłosiła na swoim profilu na Facebooku, że jest zgoła inaczej.
Oświadczam,że nieprawdą jest, jakobym narzekała na szpitalne jedzenie. Było tak dobre, że najlepsze restauracje by się nie powstydziły takiej oferty i jakości. nie jadłam, bo po tak silnych lekach nie ma się apetytu. Napisałam na swojej stronie, że schudłam w szpitalu 3 kg, a tu czytam, że narzekam na jedzenie. Co za nieuczciwość.
Ale to nie wszystko. Gdyby jeszcze ktoś wątpił w luksusową ofertę szpitala, w którym leczy się Rodowicz, wokalistka jako dowód zamieściła zdjęcia menu.
Moje szpitalne jedzenie w Carolina Medical Center. Mniam - podpisała.
Nawet najbardziej wymagający smakosz nie mógłby narzekać na taką ofertę. Już posiłek na rozpoczęcie dnia zapowiada się obiecująco. W karcie dań szpitalnego śniadania znajdziemy: croissanty na słodko lub słono, pancakesy (w odróżnieniu od naleśników) czy jajka po florencku.
Menu na obiad to prawdziwa uczta dla podniebienia. Filet Mignon z sufletem ziemniaczanym, pierś kurki zielononóżki czy risotto nero z krewetkami brzmią obiecująco.
Kolacje zapowiadają się równie kusząco: w szpitalu można skosztować sałatki z łososiem, sałatki Capreze czy carpaccio z polędwicy wołowej.
Rodowicz szybko zmieniła jednak zdanie i zaledwie kilkanaście minut później skasowała z profilu zdjęcia szpitalnego menu. Jak można się domyślić, Carolina Medical Center to prywatna placówka. Koszt operacji wstawienia implantów biodrowych, jaką przeszła gwiazda, wynosi w niej podobno 30 tysięcy zł, donosi Se.pl. Czyżby Rodowicz stwierdziła, że nie wypada chwalić się luksusami, na jakie mogą liczyć pacjenci prywatnego szpitala?
Vic