Ewa Chodakowska bardzo aktywnie prowadzi swojego Facebooka. Często zamieszcza posty i obrazki motywujące jej fanki do ćwiczeń i zawsze odpowiada na chwalące ją czy krytykujące posty. Niestety Chodakowska nie potrafi przejść obojętnie obok hejterów i nierzadko jej odpowiedzi są bardzo emocjonalne. Ostatnio trenerka prosiła fanki, aby głosowały na nią w plebiscycie "Róże Gali" - głos trzeba było oddać SMS-em. Nie spodobało się to jednej z pań, która napisała o swoich wątpliwościach, związanych z dofinansowywaniem telewizji. Na odpowiedź Chodakowskiej nie trzeba było czekać (pisownia oryginalna).
Mówi się o przegranych, a na osoby osiągające sukces się pluje... wynosi na piedestał po to żeby stracić.. NIE DAM SIĘ>> za dużo serca wkładam w to co robię i zjadam hejterów na śniadanie.. - napisała. - Plujcie zatem i taplajcie się w swojej ślinie.. mam nadzieję, że przejdę Waszej agresji niezauważona...
Osoba, która umieściła krytyczny post dotyczący płatnego głosowania, próbowała się bronić.
Brak mi słów na to dopowiadanie sobie. Mój post nie miał nikogo rozzłościć, to wy same się nakręcacie - napisała.
Uważacie, że trenerka zareagowała za ostro?
Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazetamajk