Psychofan Taylor Swift próbował dostać się do jej posiadłości na Rhode Island. Aby to zrobić, postanowił podpłynąć do jej prywatnej plaży od strony oceanu. Jak podaje TMZ, 22-latek z okolic Chicago został aresztowany po tym, jak około 2 w nocy pływał w okolicach domu Taylor. Został on przyłapany około półtora kilometra od posiadłości i schwytany przez ochroniarzy piosenkarki. Intruz tłumaczył, że po prostu chciał znaleźć się jak najbliżej niej.
Policja spotkała się z ochroną Taylor, aby porozmawiać o jej bezpieczeństwie i o tym, aby podobna sytuacja nie wydarzyła się w przyszłości.
ReutersTaylor boi się psychofanów, do tej pory jej ochrona jej nie zawiodła, jednak natrętni wielbiciele wpadają na coraz to nowe pomysły, jak znaleźć się bliżej wokalistki...
nn