Taylor Swift nie była zadowolona, gdy dowiedziała się, że podczas gali Academy of Country Music Awards wystąpi przed nią jej były chłopak, John Mayer. Piosenkarka stwierdziła, że na scenie zostanie smród, powinna więc wystąpić przed nim. W końcu wszystko potoczyło się zgodnie z planem, jednak Taylor przez cały wieczór chodziła spięta. Jej nastrój pogorszył się po tym, gdy nie dostała żadnej statuetki, chociaż była nominowana w pięciu kategoriach. Obecność Johna tylko pogarszała sprawę.
John cały czas ją irytował - twierdzi informator US Magazine.
Taylor napisała już o Mayerze piosenkę, może powinna dać mu spokój? Jej zachowanie nie przystoi profesjonalistce... Co sądzicie?
nn
