Trudno wyobrazić sobie historię Playboy'a bez Pameli Anderson . Dlatego szef magazynu, Hugh Hefner, zawsze będzie miał do niej duży sentyment. Aż tak duży, że w razie jakichkolwiek problemów, Pamela będzie mogła zamieszkać w jego posiadłości.
- Spytałam Hugh, czy będę mogła się do niego wprowadzić, jeśli kiedyś powinie mi się noga - zdradziła Anderson. - Odpowiedział: "Oczywiście. Zawsze jesteś u mnie mile widziana".