Christina Aguilera w końcu pokazała się światu pierwszy raz od porodu. Wygląda ślicznie, choć widać, że synek przysporzył jej kilka kilogramów więcej.
Aguilera ma to gdzieś, ponieważ teraz to nie ona, a właśnie on jest najważniejszy.
Cieszę się z niego w każdej sekundzie - powiedziała. - Nie mogę przestać się na niego gapić, dokładnie oglądać. Aż trudno uwierzyć, że to ty to stworzyłeś. Ani ja, ani mój mąż nie możemy być szczęśliwsi!
Aż nie możemy się doczekać, kiedy my będziemy mogli zobaczyć małego Maxa. Ciekawe, do kogo jest bardziej podobny?