Gdy 5 lat temu Anna Guzik zaczęła grać w serialu "Na Wspólnej", mało kto wierzył, że zagości na planie dłużej niż na kilka miesięcy. Guzik zaskoczyła wszystkich kunsztem aktorskim i spontanicznością. Scenarzyści rozbudowali jej wątek, bo Ania spodobała się widzom serialu. Jak podaje "Fakt" komplikacje pojawiły się gdy aktor, który gra męża Guzik postanowił odejść z serialu.
Scenarzyści początkowo wymyślili, że Grzegorz wyjedzie do Irlandii, a później zaginie. Gdy wątek zniknięcia męża Żanety stał się nużący, producenci postanowili, że Grzegorz jako świadek koronny będzie musiał opuścić Polskę. Po wielu perypetiach Grzegorz, Żaneta i ich córeczka odlecą śmigłowcem za granicę, by tam rozpocząć nowe życie. Wszystko wskazuje na to, że Anna Guzik pożegna się na dobre z planem serialu "Na Wspólnej"!