Iga Świątek z impetem wparowała do tenisowego świata i szturmem podbiła najlepsze rankingi. Od ponad roku jest pierwszą rakietą świata. Obecnie trwa turniej Roland Garros w Paryżu, w którym rzecz jasna bierze udział. Dzięki ciężkiej pracy udało jej się dojść do finału.
Najlepsza tenisistka świata w półfinale walczyła z Brazylijką, Beatriz Haddad Maią. Z tej okazji w Paryżu pojawił się Piotr Kraśko, który relacjonował wydarzenie dla Faktów TVN. Dziennikarz w trakcie antenowego wejścia, zapowiadającego w TVN24 popołudniowy mecz Polki, poproszony został przez Roberta Kantereita o wykonanie tzw. ślizgu. To jeden ze sposobów poruszania się po korcie z nawierzchnią w postaci mączki. Niestety, próba w wykonaniu Kraśki nie wyglądała okazale. Ubrany cały na biało Kraśko raczej się nie potłukł, ale białe ubrania raczej nie były już w takim kolorze jak wcześniej.
Ja nie wiem, jak oni się ślizgają - humorystycznie podsumował swoją tenisową próbę dziennikarz.
Manchester City potrzebował ostatnio 12 sekund, żeby strzelić pierwszego gola w finale Puchary Anglii. Nie wiem, czy ktoś mnie przebije w szybkości zapoznania się z legendarną nawierzchnią Roland Garros. Nadal mówił, że "trzeba ją poczuć". Coś w tym jest. Nie ma to jak wypuścić reportera ze studia w teren! Od razu "padnie z wrażenia". Ważne, ile razy się wstanie - napisał na Instagramie dziennikarz.
Czwartkowy wieczór był niezwykle ważny nie tylko dla samej Igi, ale również dla fanów z Polski i ze świata. Roland Garros to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów tenisowych na świecie. Najprawdopodobniej Świątek ma do niego duży sentyment, bo to właśnie od wygranej na paryskim korcie w 2020 roku zaczęła się jej wielka międzynarodowa kariera. W finale z Amerykanką Sofią Kenin nerwowy był tylko pierwszy set, wygrany 6:4. W drugim Świątek nie dała Kenin już żadnych szans. Wygrała 6:1 i od tamtej pory jest jedną z najbardziej uznanych tenisistek w historii. Finał tegorocznego turnieju zostanie rozegrany w sobotę 10 czerwca 2023. Iga zmierzy się z Czeszką, Karoliną Muchovą.